Płocho

rozmazywalność, tyle pasteli wokoło:

szarość wciekająca w bury błękit nieba. spłaszczanie

barw. na cokolwiek spojrzeć — ma się wrażenie, że

jest niczym utwór rekomponowany na czuja,

przez głuchego od urodzenia artystę.

zamiast pastylek - pospolita grochówka.

obrazy stworzone z samych tylko banałów,

liczb podzielnych jedynie przez zero.

 

zbliżanie się do granicy czytelności.

używam mowy rozwiązanej, wręcz szlachtuję

frazy. i czytacie teraz tę pociachaną chabaninę!

 

kiedyś obiecałem sobie nie pisać więcej o snach

bo to deczko nudne: streszczać kuriozale,

conocne opowiastki z krypty.

ale muszę. jeszcze raz. ostatni.

 

w mojej oborze, ściślej: w parnicy miały miejsce

sceny rodem z gangsterskiego filmu. trach! trach!

...i jeden z gangusów przestrzelił zbiornik z

mutagennymi chemikaliami. kałuża, coraz większa.

 

kot w to wlazł! i zaraz zaczął się zmieniać

w coś na kształt zielonego Minionka.

niosę go, przerażony, patrzę, jak staje się

wężem-cyklopem, łapy mu zanikają, sierść

przybiera seledynową barwę, oczodoły zrastają się

w jeden. babcia, choć nie żyje od 2010 roku,

klnie, że już po kotku, ...twoja mać.

atmosfera gęstnieje.

nie wiedzieć czemu — zaczynam iść tyłem.

 

nie mija kilka chwil, jak wpadam na coś

zębatego, co gryzie, warczy, charczy,

wyszarpuje mi mięcho z ud. pitbull? doberman?

gdzie tam! wstaje, pokąsawszy mnie,

bydlak w garniturze. słynny węgierski pisarz

(nie pamiętam nazwiska). dobre, co nie?

 

chyba muszę się przejść, przewietrzyć zwoje.

za dużo snu jak na jednego człowieka.

a postkot? wpełzł w trawę, sycząc złowieszczo.

pewnie dalej tam siedzi, czyha na ofiarę

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (18)

  • Grain 25.04.2021
    Dobre.
    Jest szansa.
    Mój kolega miał brata bliźniaka dwuzbukowego. Ładny był, w dzieciństwie kotka go zjadła.
    A tego brzydala tylko nadgryzła i wypluła.
  • Florian Konrad 25.04.2021
    :)
  • JamCi 25.04.2021
    To dopiero. Takie dobrego kota zmarnować. No wiesz...
  • Florian Konrad 25.04.2021
    Spokojnie, przeżył ten sen :)
  • JamCi 25.04.2021
    Florian Konrad ale kim przeżył? Spotwornić kotecka.
  • Florian Konrad 25.04.2021
    JamCi kot przeżył sen i ma sie dobrze :)
  • JamCi 25.04.2021
    Florian Konrad nie wierzę. Pokaż.
  • Florian Konrad 25.04.2021
    JamCi ten sam. żywy, ciągle https://www.facebook.com/photo?fbid=457522608173033&set=pob.100017458921171
  • JamCi 25.04.2021
    Florian Konrad on był wtedy przedśnieniowy, dzisiejszego koteczka chcę. :-)
  • Florian Konrad 25.04.2021
    JamCi taki sam, nic się nie zmienił
  • JamCi 25.04.2021
    Florian Konrad no nie wiem.
  • Florian Konrad 25.04.2021
    JamCi przysięgam na jego ogon, tylne jak i przednie łapy. na wibrysy!
  • JamCi 25.04.2021
    Florian Konrad no dobra, zaczynam Ci wierzyć :-)
  • Florian Konrad 25.04.2021
    JamCi rudzielec też jest niezmutowany :D
  • JamCi 25.04.2021
    Florian Konrad lubię rude koty poza jednym który regularnie spuszcza wpiernik Koteczce zza ściany.
  • Florian Konrad 25.04.2021
    JamCi a to łobuz!!
  • JamCi 25.04.2021
    Florian Konrad noooo. Mój jeden rudy nazywał sie Mamrotek a drugi Behemotek.
  • Florian Konrad 25.04.2021
    JamCi A moje: Illpherenion i Kryspin. Wcześniej było kilka Filonów.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania