Płomiennowłosy
Nie zdążyłem zobaczyć cię, a już
wyczułem twą obecność.
Nie zdążyłem odwrócić się w twą
stronę,
a już poczułem jak czas i przestrzeń
się zatrzymują.
Nie zdążyłem poczuć twojej woni,
a już w nozdrzach czułem smród
mojego spalonego ciała.
Ledwo moim oczom ukazały się twe
włosy płomienne, a już moje serce
zapałało zdobycia ciebie chęcią.
Ledwo moje oczy spotkały się z
twoimi, a mój rozum już był w
ruinie.
Ledwo ujrzałem róż twych ust,
a już przesłonił wszystkie kolory
świata.
I choć nie zdążyłeś otworzyć warg,
już chciałem wiecznie słuchać ich
głosu.
I choć nie zdążyłeś się odezwać,
twa mądrość zabiła moją chlubę.
I choć nie wypowiedziałeś ani słowa,
myślałem, że twe słowa są piękne...
Komentarze (2)
Wiersz naszpikowany zaimkami osobowymi, a już "twe" w różnej konfiguracji jest swoistym kurizum.
Dziękuję za konstruktywną krytykę :)
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania