plotki swędzą prawda piecze
ktoś chciał z prawdy zrobić plotkę
później z plotki prawdę
dobrze mieć alternatywę
gorzej nie mieć żadnej
jeden plotką się nie przejął
bo "nic do stracenia"
a drugiemu drżały gatki
po prawdzie nic nie miał
morał -
lepiej być oplotkowanym
niż po faktach lizać rany
Komentarze (14)
"oplotkowany" - podoba mi się.
Pozdrawiam i wrzucam pierwszą piątkę:)
Narzeka się na ploty, gdy dotkną. Ale ploty nie są prawdą, są pomówieniem, kłamstwem, więc tylko swędzą, bo można się z nich wybronić. Można olać kłamliwych ludzi, bo takimi nie warto się przejmować.
W gorszym położeniu jest człowiek skrywający brzydką prawdę o sobie. Taki ma dopieero pietra, przed ujawnieniem jej, bo prawda może mu zaszkodzić, a nawet odebrać wiele (w najlepszym wypadku godność, szacunek itd...).
Lepiej być pomówionym bezpodstawnie, niż zdemaskowanym, jak w przypadku drugim.
Pozytywna prawda wypadła z wierszo-fraszki.
Kiedy plotkują - to małe miki. kiedy ujawniają niefajną prawdę - wtedy dopiero robi się nieprzyjemnie temu, kto chce tę prawdę zataić.
I to miałam na myśli. Może za słabo w tekście zaakcentowałam, może kiedyś ujmę to inaczej.
Dzięki, Wrotycz. :->
Ale z drugiej strony, jeżeli sprawa nie dotyczy ''przesadnego pomówienia'' to już lepsze plotki wokół, bo ''widzą człeka''. Gorsza może być obojętność wokół. Wiele zależy też od tego co, ukrywamy i czego się boimy. Różnie można kombinować przecież, no... Pozdrawiam :~) 5
Dzięki. :->
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania