Płynny, Zmiennobarwny Portal Czasoprzestrzenny

"Płynny, Zmiennobarwny Portal Czasoprzestrzenny"

 

gatunek: sny/fantastyka/czas wolny

 

Miasto Fantazyjnych Światów Ponadczasoprzestrzennych. Rok 2024.

 

Podróżnikwizyjnosenny miał trzydzieści lat. Mieszkał na przedmieściach, gdzie co chwilę działo się coś ciekawego, jak zresztą w całej miejscowości. W środku jednego dnia, pod koniec wiosny albo wczesnym latem, postanowił odwiedzić opuszczony dom. Jeszcze w roku 2013, budynek należał do czworga jego znajomych, z którymi niegdyś, w czasie wolnym, często biegał po słonecznych łąkach, skakał po magicznym lesie i fruwał ponad chmurami.

 

Mężczyzna wszedł do wyglądającego jak metalowa skrzynka wehikułu czasu. Na kilka minut cofnął się do roku 2013, a wtedy zobaczył, że na półkach wewnątrz domu stały różne pastelowe bibeloty. Spojrzał na kalendarz. Było lato. Postanowił pofrunąć do swojego domu. Kiedy znalazł się na miejscu, to wypił cztery albo pięć fantazyjnie wyglądających kieliszków tajemniczych, kolorowych, świecących napojów. Okazały się one być portalami czasoprzestrzennymi, zaklętymi w postać barwnych, smacznych, aromatycznych napojów, które po wypiciu mogły przenieść człowieka do innego, niezwykłego świata, takiego jak jedna z niezliczonych, alternatywnych rzeczywistości.

 

Usiadł na sofie i włączył telewizor. Na ekranie zobaczył duży park na przedmieściach oraz pobliskie boisko, na którym zauważył kilkanaścioro spośród swoich znajomych. Postanowił tam pojechać. Wyłączył telewizor, wyszedł z domu i wsiadł na rower, a wtedy odjechał. Przemierzył fragment miasta, po czym znalazł się nieopodal obiektu, na którym za kilka minut miał zacząć się mecz.

 

Zostawił jednoślad oraz przebiegł przez środek boiska. Dobiegł na pobliskie wzgórze. Przeszedł pod wielkim, tajemniczym, kamiennym łukiem, stojącym na płaskim szczycie, a wtedy nagle i niespodziewanie zastał siedmioro spośród znajomych, spotkanych wcześniej na boisku. Wszyscy razem poszli do sklepu ogólnospożywczego, znajdującego się na przedmieściach, a potem zaszli na słoneczne obrzeża parku, gdzie usiedli i podziwiali słoneczny, popołudniowy krajobraz.

 

Spadł na nich deszcz owoców, kwiatów, cukierków oraz kolorowego, płynnego portalu czasoprzestrzennego, po czym wstali, zaśmiali się ze szczęścia, unieśli się w powietrzu i wesoło pofruwali sobie wspólnie pośród chmur. Następnie polecieli na piękną, daleką, niezwykłą planetę. Zwiedzili ich setki. Nie wrócili do roku 2024. Chyba że do alternatywnej, pozytywniejszej rzeczywistości, gdzie była lepsza, przyjemniejsza pogoda.

 

Koniec.

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • rozwiazanie 7 miesięcy temu
    Momenty o specyficznym uroku mogą przenieść w czasie i przestrzeni. Twoje teksty biorą na warsztat czasoprzestrzeń. Pozdrawiam :)
  • Piotrek P. 1988 7 miesięcy temu
    Teksty mogą działać na wyobraźnię, dlatego dążę do uzyskania takiego efektu. Zwykle piszę opowiadania na podstawie snów, chociaż czasami w większym stopniu czerpię inspirację z wyobraźni, filmów przedstawiających gry komputerowe w akcji. Czasami może zainspirować mnie piosenka, a treści do opowiadania wówczas tworzą się w mojej głowie. 😄

    Dziękuję i pozdrawiam 🙂

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania