po bożemu
nie mam nic przeciwko
inności
sama w bezruchu
obserwuję losy planety
muchy brzęczącej
motyl przysiadł na kwiatku
w zażartej nieśmiałości
przytulił go dym z papierosa
ale brzydzę się tą brudną szklanką
zostawiłeś tu tajemnicę
i zapach nietutejszy wchodzi mi do nosa
nie mam nic przeciwko
Tobie i Tobie
ja tylko
nie chcę
dzielić się
moją cząstką małą
śmierdzącego kosza
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania