PO DRUGIEJ STRONIE LUSTRA

stoję przed lustrem

waham się

przejść

nie przejść na drugą stronę

wdepnąłem czas jakiś temu w króliczą norę

i nie wiem

co jest prawdą

co jest blagą

kogo mogę tam spotkać

Alicję?

Królika?

(o! to właściciel nory w którą wdepnąłem!)

Królową Kier?

(czasem gram w karty)

Szalonego Kapelusznika?

(mam już kapelusz; słomkowy? nie, nie te czasy - papierowy, chiński...)

a kim ja jestem?

kim ja mógłbym tam być?

tam

po drugiej stronie lustra

Charlesie Lutwidge'u Dodgsonie - pomóż!

no tak... Kotem z Cheshire

Kotem z Cheshire...

kiedyś zniknę

ale na końcu zniknie mój uśmiech...

dopiero na końcu...

Średnia ocena: 2.2  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • Amnezja Wsteczna 4 miesiące temu
    Lubię "Alicję w Krainie Czarów" i Twoje teksty zwykle też, Grisza, ale ten mnie nie zachwycił. Jest... o niczym. Za dużo wtrąceń w nawiasach, które nawet nie dodają uroku wierszowi. Końcówka z motywem Kota z Cheshire ma potencjał, ale to nie wystarcza, by dźwignąć cały tekst.
  • Grisza 4 miesiące temu
    No niby tak, ale w końcu to jest przecież tylko polemika z "Chodzącym ideałem" niejakiej Mar.... Akurat Kot jest moją ulubioną postacią z "Alicji...", więc jakoś mi się to tutaj zgrało...
  • Laura Alszer 4 miesiące temu
    Czy Ty pijesz do mojego lustra Grisza?
  • Grisza 4 miesiące temu
    Dziś sporo zwierciadeł na opowi...
  • Bajkot z Miedzyświata 4 miesiące temu
    Rewelacja. Kotem. Ja też jestem tam kotem, między innymi :D
  • Grisza 4 miesiące temu
    W jednym z filmów z Alainem Delonem jest scena, w której wszechwładny gangster, głaszcząc trzymanego na rękach białego persa, mówi: "gdybym mógł urodzić się ponownie, urodziłbym się kotem - miałbym jeszcze większą niezależność...".
  • Bajkot z Miedzyświata 4 miesiące temu
    Grisza, dobre, miłośników kotów jest mniej niż miłośników psów, ale nadrabiają fanatyzmem :D

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania