Po imprezie budzi się życie

Mam kaca,

latam do kibla, noc, czy dzień

nie ma zna­cze­nia,

rzy­gam.

 

Pierwsza lala za­py­ta­ła mnie o imię.

Przed­ostat­nia o żonę,

nie chcę zga­dy­wać o co za­py­ta ostat­nia.

 

Komu sprze­da­ją ten syf?

 

Ma­rzy­łem o ciszy,

i o dziew­czy­nie z po­cią­gu,

miała takie ma­śla­ne oczy i nie no­si­ła maj­tek.

 

Za­gad­ka.

Fi­la­ry stwo­rze­nia i to twoje zdję­cie.

Nie wiem, czy chcia­ła­byś,

 

za­mó­wię ostat­nie­go szota – po­cze­kaj proszę ,

nie czas

na prze­py­chan­ki znaj­dę chwi­lę, ale po­myśl:

Teraz mam tego cho­ler­ne­go kaca,

ale nie jutro.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • MartynaM dwa lata temu
    Może zacznij uważać, mamy ponoć epidemię hiv.

    Jeżeli fantazjujesz, to spoko...

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania