Po lesie

wmawiam sobie czasem że jestem lasem

wtapiać myśli w żywicę sosny

spływał pozwoli po korze

zanurzam w sobie pająki inne owady

tworzę historię w bursztynie

 

wybudzony idę po złotych liściach

czuję zapach jaki jestem wolny

czerpiąc inspirację siłę z przyrody

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania