po między

idę przez las

na bruzdy twarzy pada mokry śnieg

tyle wilgoci ile ciepła

nie wspinam się już windą pończoch

uśmiecham do przeszłości

zamykam oczy by było mnie mniej

wydarty ze zdjęć i pamięci

duchy majaczą coraz bliżej

to nic

jeszcze jest dzień

a noc przyjdzie gdy przyjdzie

jak najczulsza kochanka

otuli wszystkie blizny

 

rzeka zbyt płytka

żeby ją możną było zawrócić

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • MartynaM 20.12.2022
    Bardzo dobry wiersz

    "a noc jak najczulsza kochanka
    otuli wszystkie blizny" - piękne to
  • Dekaos Dondi 22.12.2022
    ?:)↔Dwa ostatnie wersy, najbardziej:)↔Pozdrawiam:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania