po raz kolejny

Po raz kolejny świat się zatrzymał,

I po prostu zostawił mnie sparaliżowanego

Jakbym był jedyny,

Której przyszłość została rozdarta

Ogarnęło mnie niezdecydowanie

Nigdy nie miałem dość ambicji

By przezwyciężyć swoje słabości

I pozwolę sobie się rozwinąć

Nadal trudno mi w to uwierzyć

Powody zawsze po jednej stronie

Ponieważ nigdy nie wybrałem ścieżki

wolałem iść z tyłu

Zasmucony powracającymi wątpliwościami

Zostawiłem kolejny ślad winy

Zazdrosny o to, kto miał odwagę

Iść i odważyć się na coś nowego,

Kiedy wciąż tu jestem, niepewny

Zabójczy, rozprzestrzenia się wokoło

Dziedzictwo błędnego wyboru

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Bettina 10 miesięcy temu
    Nie czytałam. I?
  • Bettina 10 miesięcy temu
    Nie czytałam, ale, część z pamięci tych ludzi, nie rozłoży się, zgnije.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania