Po stracie przyjaciela
Różni a jednak podobni.
Ja liczę ile mam kalorii
A ty, kiedy umierać będziesz zadzwoń do mnie.
Gdy twoje zimne ciało nie drgnie
Będę obok leżeć i czekać
Czekać i życia się zrzekać
A gdy moje ciało po lekach nie będzie żywe
Powiesz przy mnie że życie jest fałszywe.
Kiedy twoja choroba dosięgnie końca
Powiem gdy będę patrzeć w twe oczka
"Świat wart nie był ciebie,
Skoro dało mi nowe ciernie"
I tak żyć będziemy w stałej łączności
I zawsze znać swój stan kruchości.
Bo przyjaźń na wieki trwa
Jak motyle dwa
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania