,,Po zimie"

Woń nocy rozgarnia wewnętrzne struny,

Jak mgła niewidzialna dodaje natury.

Pośród ciszy spokój nadaje kultury,

Pośród lęku w kajdanach zakuty.

 

Przez niebieskie łąki dojść do tchnienia,

Gdzie lazurowy przesmyk daje smak ukojenia.

Co hojnie obdarza euforią, spełnia pragnienia –

W tej ciszy tylko ja i tylko mój świat sumienia.

 

Czy zobaczę kiedyś przez zły czar złamane lody,

Czy wycisnę z życia siódme, ósme poty?

Czy jak więzień zostanę i umrę bez floty,

Czy bez kary odejdę, zostawiając prochy?

 

Ci sami za ścianą wybierają kręte drogi,

Choć nie wiedzą, gdzie postawić swe kroki.

Bez wyjścia, bez planu, pokonują schodki –

Co będzie po zimie: czy wiosna, czy szczątki?

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania