Pocałunek diabła

Część 1.

Od zarania dziejów człowieka pociąga to, co nieosiągalne, niebezpieczne, zakazane… Kobiety pałają zachwytem do namiętnych, ale nie czułych Don Juanów. Kochanków, smakujących w wyszukanych doznaniach i nade wszystko ceniących ilość… Butnych, zarozumiałych oraz zadufanych w sobie facetów, dla których Białogłowe stały się wyznacznikiem wciąż rosnącego ego i poklasku przyjaciół. Mężczyzn z kolei odwiecznie fascynują damy typu femme fatale. Panie silne, znające swoją wartość, potrafiące zrobić użytek ze swojego powabu oraz inteligencji. Na pierwszy rzut oka, są pięknymi modliszkami, rujnującymi niespodziewanie i z ogromną szybkością, ciężko budowane szczęście, spokój, życie.

Pozornie destrukcyjne typy postaci, mają ukrytą w sobie niesamowitą moc, której urokowi podlega każdy z nas. Uległ i być może wciąż ulega, zmieniając bezpowrotnie siebie oraz świat, w którym egzystuje. Pozostając u bram rozkoszy lub wrót piekielnych. Nie znamy dnia, kiedy poddamy się temu czarowi, ale czy tak naprawdę chcemy się wzbraniać, przed czymś nieuniknionym…? Przecież pozory mylą, a tzw. cicha woda brzegi rwie…

Niewinność spotykająca na swej drodze rozpustę, staje się mieszanką iście wybuchową i cudownie niespotykaną. Aczkolwiek połączenie subtelności oraz żądzy rzadko idą w zgodnej parze. Jednak, co nastąpi, kiedy na ścieżce młodości pojawia się bogactwo? Znam wiele przykładów i historii, wpisujących się w dany schemat, ale ta szczególnie zapisała mi się w pamięci.

***

Blair, była córką samozwańczego pisarza - artysty Jamesa. Bieda, od niepamiętnych czasów nieustannie pukała do drzwi ich loftu na Brooklynie. Pomimo starań ze strony ojca, pieczołowicie dbającego o edukację, dziewczynka pragnęła czegoś innego. Pragnęła świata, do którego nie przynależała. Społeczna pozycja rodziciela, wykluczała ją z kręgu fleszy, blichtru oraz splendoru. Bramy do amerykańskiej socjety, otworzyła jej elitarna prywatna szkoła na Upper East Side i doroczny bal debiutantek.

Piętno dzielnicy, stroju oraz klasy nie odstępowały Blair przez 3 lata gimnazjum, a potem liceum, aż nadszedł dla niej najważniejszy dzień. Upragnione wprowadzenie i przedstawienie młodych dam wymagającemu towarzystwu. Tej nocy należało zachowywać się oraz wyglądać bez zarzutu. Nie zmarnować jedynej szansy na wybicie się. Zaistnienie…

Tradycja nakazywała, by dziewczęta miały na sobie białe, długie suknie wieczorowe, a podczas przejścia po czerwonym dywanie, w stronę schodów i podestu towarzyszył im partner. Eskortą Blair był jej przyjaciel z dzieciństwa. Gdy kolejno wyczytywano nazwiska z listy, serce nastolatki biło ze zwielokrotnioną szybkością. Sznureczek debiutantek z chwili na chwilę stawał się coraz krótszy…, A teraz z największą przyjemnością przedstawiam Państwu Blair Waldorff!”” – Recytowała prowadząca.

Cała uwaga oraz wzrok widowni skupiły się na dziewczynie, a światło jupiterów oplotło i ogrzało ją swoim ciepłem. W końcu nadszedł czas chwały. Upajała się tą chwilą, dzięki której jej ego oraz samoocena wzniosły się na wyżyny. Zgrabne stopy uniosły ją tuż nad ziemią.

Bal rozpoczął się na dobre. Rozmowy obrały pożądane kierunki, a pary uplasowały się na parkiecie. Do Blair niepostrzeżenie przyłączył się dojrzały, przystojny biznesmen. Dziewczyna znała tego mężczyznę ze słyszenia i prasy, jednak jego przeszłość osnuta była, skandalami oraz licznymi tajemnicami. Nikt nie wiedział skąd pochodził i w jaki sposób zbudował swoje hotelowe imperium. Dyskrecja oraz wrodzona wyniosłość sprawiły, że zawsze otaczał go wianuszek pięknych kobiet. Mimo starań, żadna nie zagrzała na dłużej miejsca u jego boku, lodowe serce nigdy nie skruszało. Przygodę z dużo młodszą kochanką potraktował jako nic nieznaczący epizodzik. Jego telefon urywał się od wiadomości oraz nieodebranych połączeń, a do peletonu dołączały coraz młodsze zdobycze. Twarde zasady, obojętność i bezwzględność świata nie były mu obce. Życie nauczyło Chucka, że tylko najsilniejsi przetrwają, odnosząc druzgocący sukces lub katastrofalną porażkę.

Dla nieobytej i nieświadomej Blair zasady, które wyznawał czarujący mężczyzna były dalekie oraz obce. Chwile z Tajemniczym Kochankiem były dla niej wszystkim. Zamykał ją w sidłach szeptanych, uroczych słów. Słodkimi obietnicami zaskarbił sobie zaufanie młodej kobiety. Uśpił jej czujność. Pocałunkami ucinał wszelkie pytania i niedomówienia. Pod naporem pieszczot, sprawiał, że zauroczona dziewczyna zapominała o otaczającej ich rzeczywistości.

Idylla nie trwała zbyt długo. Po kilku spotkaniach Biznesmen znudził się nastolatką, bo na celowniku pojawiła się kolejna ponętna Białogłowa.

Nie zadzwonił więcej, nie zaproponował kolejnego spotkania. Zapomniał o niej natychmiast, dzieląc rozkosz, z nowo poznaną długonogą blondynką. Tym samym zamykając swój umysł przed czystymi i szczerymi uczuciami, jakimi obdarzyła go Blair.

Kolejne serce zostało złamane. Wrażliwa dusza została zdeptana. Wstydliwe marzenia zostały zrujnowane. Kruchy świat zburzony, ale z pozostałych zgliszczy narodziło się nowe, wyjątkowe, wspaniałe życie…

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • betti 08.07.2019
    Początek niczym ''Przeminęło z wiatrem'' i może Scarlett też by umierała za Rhettem, więdła z rozpaczy, gdyby nie konieczność wzięcia życia za bary, odpowiedzialności.

    Swoją drogą, to fajne, kiedy ktoś może sobie pozwolić na luksus ''zamknięcia się w swoim bólu''
  • Leila 08.07.2019
    Nie każdy ma takie "szczęście" w nieszczęściu.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania