Pociąg do raju — dla Mona Demona

Pociąg. Gawiedź. Trzymająca wieszaki dłońmi i telefony.

Zapatrzeni. Palce w ruchu. Gwałtowny stop i potrzaskane szybki.

 

Niespokojne oczy. Brak kontaktu.

 

Patrzy na młodą kobietę — robi skarpetkę na drutach, gdy uszy spokojne.

Gwałtowny wstrząs i pociąg rusza; ludzie jak żabki zbierają resztki kontaktu.

 

Nie patrzą na siebie, tylko na krzyżujące się druty co kilka sekund i nici

prujące ich ubrania.

 

Oczy szerokie, ciała obnażone. Pociąg stop i przystanek końcowy: plaża nudystów.

Średnia ocena: 2.6  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Mona Demona wczoraj o 23:44
    Niezła jazda z zaskakującą puentą :) Dzięki za to!
  • Łukaszenkow wczoraj o 23:47
    Słowo "pociąg" i drut może il cuore sprowadzić podnieconego, uważaj xD
  • Łukaszenkow wczoraj o 23:47
    I jeszcze te obnażone ciała...
  • TseCylia dzisiaj o 0:20
    Fajny wiersz i fajnie koresponduje z wierszem Mony.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania