Pociąg znikąd

Wsiądę dzisiaj do autobusu,

zajmę miejsce i będę czekać.

By już nigdy nie czuć przymusu,

by tak po prostu odjechać.

 

Byle najdalej od tej błazenady,

od marionetek ślepo zapatrzonych,

jadę się po prostu napić oranżady

z dala od spojrzeń wielce oburzonych.

 

Stworzę sobie że tak powiem modę.

Wbrew tym co nie chcą oranżady lubić.

Na złość tym co tak zachwalają wodę,

jeszcze się tym wszystkim będę chlubić.

 

Bo ja po prostu lubię oranżadę

wszystkim na złość sączyć ją z kubeczka

zamiast robić tą maskaradę

to jest ta moja ucieczka.

 

Sama potrafię wskazać sobie drogę,

więc będę gwiazdą na swym własnym niebie.

Siedząc nogę założę na nogę,

lecz czy mi wolno jeszcze nie wiem.

Średnia ocena: 4.2  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (14)

  • Bio 28.10.2016
    No wiersz fajny, tylko nie widzę nawiązania do tytułu. Byłoby idealnie, ale ten jeden błąd, więc zostawiam 4 :)
  • Ćwiartka 28.10.2016
    nigdy nie jest idealnie a akurat ten wiersz ma więcej błędów niż tytuł;)
  • Julsia 28.10.2016
    Ostatnia zwrotka rozwaliła, jednak nie pasuje mi tu nawiązanie do oranżady. Daje 5 za ostatnią zwrotkę.
  • Zdzisław B. 28.10.2016
    Spróbuj poprawić te dwa fragmenty:
    *jadę się
    *co nie chcą oranżady lubić.
  • Ktokolwiek 28.10.2016
    Podoba mi się ogólny sens wiersza, gorzej niestety jest z formą.
    Po pierwsze, Rytm się gubił, zwłaszcza w trzech ostatnich zwrotkach. Nie wiem, czy był to zabieg celowy, jednak w części tekstu dostrzegałam (lub po prostu źle to zrozumiałam) próby utrzymania tej rytmiczności.
    Po drugie, odniosłam wrażenie, że w wierszu słowa za bardzo się plączą, przez co utwór jest jakby... nieprzejrzysty i mniej przyjemnie się go czyta.
    Były jednak też aspekty pozytywne, i tutaj mam kilka pochwał dla tego tekstu i dla Ciebie:
    Picie oranżady na przekór całemu światu jest ciekawą metaforą i można to odnieść do wielu aspektów życia. Bardzo lubię, kiedy tekst można interpretować na wiele różnych sposobów.
    Dwie ostatnie linijki zawierają ciekawą puentę i przyjemne podsumowanie wiersza, to jest drugi plus w tym utworze. To także można różnie interpretować.
    Biorąc pod uwagę to wszystko zostawię pod Twoim wierszem trójeczkę :) Dwie gwiazdeczki dodane za przesłanie, dwie odjęte za nieco kulejącą (w mojej opinii) formę. Pozdrawiam i życzę weny ;)
  • Ktokolwiek 28.10.2016
    Zapomniałam jeszcze dodać, że w kwestii tytułu zgadzam się z Bio: nie pasuje do tekstu. Możliwe jednak, że to jest jakaś analogia do tego, co ma miejsce w utworze i tylko ja jej nie dostrzegam ;)
  • Ćwiartka 28.10.2016
    dziękuje za szczerą i konstruktywną opinie;) napewno wezme ją do serca i postaram się na tyle na ile jest to możliwe się poprawić;)
  • Ktokolwiek 28.10.2016
    Ćwiartka cieszę się, że tak do tego podchodzisz, to ci się zwróci z nawiązką ;)
  • Ćwiartka 28.10.2016
    do takiej krytyki nie można podejść inaczej jak tylko wyciągać wnioski inaczej stoi się w miejacu a jak ktoś zadał sobie trud i ocenił efekt mojej pracy mogę być tylko wdzięczna;) a czy mi się zwróci? tego nie wiem;)
  • Ktokolwiek 28.10.2016
    Ćwiartka niestety są osoby, które takie komentarze przyjmują jako obraźliwe ;) ale tak jak mówisz, takie osoby stoją w miejscu i zostają w tyle :)
  • Ćwiartka 28.10.2016
    Ja staram się mimo wszystko rozwijać;) także dziękuje;)
  • Neurotyk 28.10.2016
    Fajny wiersz z gatunku liryki kabaretowej. Lubię takie wiersze :)

    Ktokolwiek ma rację i tutaj też namawiam do dopracowania wiersza, bo można lepiej go złożyć, a zasługuje na to - treść jest oryginalna i mi bardzo się podoba :)
  • Ćwiartka 28.10.2016
    ja też je lubie i postaram się coś z nim zrobić;)
  • Pan Buczybór 29.10.2016
    Bardzo dobry wiersz. 5

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania