Początek

Jak uczucie się pojawia ?

Czy to chemia czy to wiara?

Dobry duszek czy zła zjawa?

Czy jest godne zaufania?

Czy też lepiej z nim uważać?

To co czujesz w sobie.

Czy to jest 100% prawda?

Czy emocje grają górę?

Czeka Cię kolonia karna,

Gdy ją teraz okłamujesz.

Czy dziś zagrać va bank

I ryzyka brać na bark?

A jak nic nie wyjdzie?

I nie będzie już serc biciem.

I miłostka ta, choć słodka

Będzie z nami tylko chwilę?

Najbezpieczniej jeszcze raz

Tylnym wejściem wyjść

Po cichu

I łeb schować w piach.

Gdybyśmy widzieli przyszłość.

Mogli zajrzeć tam choć raz.

Czy to mogłaby być miłość?

Czy by został tylko płacz?

Czy by się nam ułożyło?

Czy zniszczylibyśmy świat?

I uczucie wypaliło,

Takie duże? Zgniło w nas?

Zawsze razem być mieliśmy

Na dobro i zło, nie zdążyliśmy

Marzeń naszych spełnić plan.

Zapomnieliśmy wziąć map.

Nie sprzyjała nam pogoda.

Cały czas wiał mocno wiatr.

Czy wciąż warto ryzykować?

Czekać, aż nadejdzie krach?

Tak i tak będziesz żałował

Uciekniesz, czy będziesz stał.

Lecz gdy w oczy spojrzysz jej.

Jest możliwe, że to ona

Będzie w stanie skłonić Cię.

Bardzo pragniesz, ona również,

Razem żyć i razem umrzeć.

I do końca iść za rękę

Przez sztorm morza, burze,

Deszcze.

I od siebie dawać więcej.

By we dwoje zrobić można,

Gdy promienie wyjdą słońca

Naszą drogę, własną tęczę

Znowu spróbować od nowa

Na tym czystym naszym niebie

Tańczyć jak polarna zorza.

I wtuleni mocniej w siebie.

Zjednoczeni w jednym ciele

Już na ziemię wracać pora.

W kieszeni ze szczęściem.

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania