Początek końca – Wprowadzenie
Historia planety Shkeitsen była dość tragiczna. Średniowieczne miasta rozwijały się i prosperowały, dopóki nie wybuchły wojny między ludźmi a elfami. Najgorsze nastąpiło po krwawych wojnach – wybuchła epidemia. Choroba, która zarażała każdą istotę posiadającą mózg. Ale podobieństwo do nienasyconego pasożyta tylko potęgowało strach.
Istoty jęczały z bólu spowodowanego głodem i wyrastającymi czarnymi kryształami, które łamały kości i rozrywały skórę. Głód był tak silny u zarażonych, że uciekali się do pożerania gnijących zwłok innych trędowatych, a co najsmutniejsze, zdrowi ludzie, którzy znaleźli się w zasięgu wzroku potworów, spotykał los albo zarażenia, albo bolesnej śmierci.
Tylko choroba czerpała siłę z zewnątrz. Potwory nie chorowały i nie mogły umrzeć z głodu lub pragnienia. Nie wiadomo było, jakie źródło siły budziło strach wszystkich rozumnych istot. Klątwa choroby sprowadziła ponurą mgłę, która powodowała problemy z plonami i przerażające ograniczenie widoczności, co utrudniało ochronę osad i zwykły handel między miastami.
Niespodziewanie pojawili się kaznodzieje "Najwyższego Dobra", które, jeśli dotykało ludzi, to wyłącznie z powodu grzeszności lub po to, aby pokazać innym, jak należy cierpieć, aby osiągnąć boski ideał i dostać się do miejsca, gdzie jest obfitość pożywienia i światła dziennego. Ich ideologia znalazła oddźwięk wśród większości w nadziei na odkupienie, a tym samym większość pozwoliła kaznodziejom wstąpić na tron.
Jednak gdy elfy zaczęły zajmować przeciwne stanowisko i próbowały badać chorobę oraz z nią walczyć, spotkała je kara inkwizycji, która paliła domy i karmiła bestie ludźmi i elfami, których stanowisko było sprzeczne z Kościołem Najwyższego Dobra. Jednymi z tych, którzy byli przeciwni Kościołowi, byli łowcy, ale nie zwykli, tylko ci, którzy polowali na potwory. Kościół starał się jednak nie ruszać ich, ponieważ byli oni doskonałymi wojownikami, którzy pomagali chronić zarówno władzę, jak i ludzi. Oczywiście robili to nie z dobrych pobudek, ale dla pieniędzy.
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania