pocztówka

w tym miejscu prostuje się rzeka kiedyś odesłana

z przedwczesnym chłodem nieogacona śniegiem wiklina

która zasłania wieś wszystko

czego nie można było pożyczyć nawet ukraść

rozpuszczam się wzdłuż jej nośnego gryfu

progów wycieraczek nie na dziesięć palców

przeciągnięte wiatrem piórko po lęgu słońca

tylko ona czeka nie odpłynie

jak zbudowany na niej strach

przed sztucznym jeziorem

które raz na zawsze przerwało się

przez obwałowania z piasku

i stempel wygniecionej trawy

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • kikimora 23.02.2022
    Z przyjemnością, Grain.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania