zwisa niczym pępowina
na cienkich przęsłach
płynąc w głąb siebie
- pępowina wisząca na stalowych konstrukcjach, i razem z tymi konstrukcjami płynąca. Trudne to do wyobrażenia. To jakby wyobrazić sobie płynące kawałki szyn kolejowych (to też przęsła), albo podpory mostu. I na dokładkę, owinięte pępowiną.
Ciężki stan opisujesz. a te szwy - z innej bajki, Dodatkowa porcja surrealistycznej wizji. No, ale tytuł wszystko tłumaczy. Ziemia to w swojej strukturze bardzo bogata mieszanka.
To jest opis złego stanu fizycznego i psychicznego kobiety która utraciła dziecko
Jest z nim nadal niesłychanie związana
Pępowina jako symbol jedności natomiast ciężkie przęsła to coś co ciąży
Wizja kobiety na psychotropach nie zawsze jest łaskawa dla czytających :)
Pozdrawiam
Komentarze (6)
Bardzo serdecznie :)
na cienkich przęsłach
płynąc w głąb siebie
- pępowina wisząca na stalowych konstrukcjach, i razem z tymi konstrukcjami płynąca. Trudne to do wyobrażenia. To jakby wyobrazić sobie płynące kawałki szyn kolejowych (to też przęsła), albo podpory mostu. I na dokładkę, owinięte pępowiną.
Ciężki stan opisujesz. a te szwy - z innej bajki, Dodatkowa porcja surrealistycznej wizji. No, ale tytuł wszystko tłumaczy. Ziemia to w swojej strukturze bardzo bogata mieszanka.
Jest z nim nadal niesłychanie związana
Pępowina jako symbol jedności natomiast ciężkie przęsła to coś co ciąży
Wizja kobiety na psychotropach nie zawsze jest łaskawa dla czytających :)
Pozdrawiam
Pozdrawiam:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania