--

 

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (24)

  • Dekaos Dondi 20.01.2019
    Jam zerknął akurat, na połać tekstu, okami parkując do mózgu. A niech to. Bardzo mi podszedł pod jaźń. *****ślę. Pozdrawiam:))
    Np→''od szeptu do wrzasku do skowytu do ciszy do metafizyki'' - !!!
    P.S. Niektóre Twe teksty, mi się z Kimś kojarzą. Ale nie jednej kropli woda:))
  • DD dobry wybór z tekstu wyciąłeś. :)
  • Canulas 20.01.2019
    Noo, aż mnie się L. Cohen z "Dance me to the end of World" przypomniał.
    Bardzo ładne.
  • Coen był spokojnym z mocnym głosem facetem. oD
  • Adelajda 20.01.2019
    "muzykę natura pisze nie ludzie
    ptaki też nie ludzie ubierają ją w nuty" - tu Ci stempelek stawiam z serduszka <3

    Lubię te Twoje wiersze muśnięte melancholią, jakąś tęsknotą, smutkiem. To trochę zabawne i dziwne, bo kiedyś miałam taką fazę, że lubiłam w wiersze wplatać niezapominajki, ale kiedy to było... Ładnie poruszasz te delikatne strefy. Kolejny utwór z tych pięknych.
    Pozdrawiam.
  • Adelajdo dziękuję za stempelek, a niezapominajki mają tutaj znaczenie oczu. O
  • Aisak 20.01.2019
    Fransuła, gorzałka widocznie ci służy, bo to jest po prostu przepiękne...
  • Aisak zawsze wena dla wielkich tego świata była gorzała... może kiedyś i po mnie zostanie jakieś epitafium.
  • Aisak 20.01.2019
    Francis - Gorzalka spróbowałam tego sposobu, jak byłam chora. Wydoiłam prawie całą butlę i chójeczka.

    Widocznie to działa tylko na Wielkich :(
  • Aisak 20.01.2019
    Francis - Gorzalka spróbowałam tego sposobu, jak byłam chora. Wydoiłam prawie całą butlę i chójeczka.

    Widocznie to działa tylko na Wielkich :(
  • Aisak 20.01.2019
    Na epitafium jeszcze za wcześnie.
  • Aisak w tym temacie nie ma jednoznacznej metryki na umieranie. Młodzi też umierają. Co do buteleczki, może trzeba znaleźć recepturę na ilość i jakość... może gatunek. Zabaw się w chemika, a wena przyjdzie. Baj
  • Wrotycz 20.01.2019
    Tryb rozkazujący po całości, który facet to uniesie/zniesie:)
    Zakochaj, ujrzyj, obudź, zapragnij, nasącz, podpal, zatańcz, zaklnij, zapłacz, zaśmiej, zmyj - uff, chyba to już wszystko w obrębie czasownikowego przymusu.
    Instrukcja jasna i wyczerpująca:)

    Niagara łez - ten obrazek w zestawieniu z przelewającymi się milionami litrów wody poza Twoją dopełniaczówką... bawi:)
    Ujrzyj oszalenie i mrzyj:)

    A ptaki tez nie ludzie... no kapitalne:)

    Bez oceny, bo dobrego humoru nigdy nie za wiele!
    Pozdrawiam serdecznie:)
  • Lubię uśmiech na twarzach, a faceci mogą wszystko unieść jeśli pójdziemy na kompromis. I zaznaczam żaden przymus tylko lekkość bytu i wdzięk kobiety może zrobić cuda. Najważniejsze, że dobrze się bawimy. Też uśmiechem dziękuję.
  • Wrotycz 20.01.2019
    Francis - Gorzalka - znośna lekkość bytu. Poezji też:)
    Dzięki za instruktaż:)
  • Wrotycz myślę, że nikomu nie jest potrzebny instruktaż i nie pisałem tego pod tym kątem. Jedynie odniosłam się do twojej sugestii. A moje małe pisanie zapewne będzie się edukować dalej. Początki są
    zawsze trudne. Dobrze, że znośna, że nie całkiem do rzyci. :)
  • wróżek zgnitek 20.01.2019
    Piękne. Ma w sobie jakąś taką delikatność, ciepło...
    Trafiło w mój słaby punkt, aż nie potrafię przestać czytać od nowa :)
  • wróżek to chyba jest dobrze, kiedy słowa trafiają tam gdzie powinny :)
  • Justyska 20.01.2019
    To jest tak urocze, subtelne i mocne zarazem, że aż nie chce mi się myśleć nad jakimiś interpretacjami.
    Zostawiam pięć roztańczonych gwiazd i pozdrowienia!
  • Szalenie miło mi jest z takiego odbioru. Cóż. Tylko podziękować mogę pięknie. oD
  • refluks 06.02.2019
    Kradnę.
  • Na pewno tego chcesz? ;)
  • Pięknie!
  • No i cieszę się :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania