Pod banderą szarych oczu...
jesteś wiatrem zachodnim
który zerwał się nagle
spiętrzasz myśli jak fale
ramion rozpinasz żagle
w burty bioder uderzasz
wanty zmysłów aż tańczą
nagich ciał jeden pokład
rozkołysał się szantą
dłonie w węzeł związane
knagi palców ścieśnione
wietrze wiej połam drzewce
w morskich milach uśpione
nim się elmat wypełni
na ostrowiu prastarym
w locjach ciał zapiszemy
namiętności bezmiary
Komentarze (22)
Pozdr.
Dzięki serdeczne za za pochwałę... z mocą?
Pozdrowionka
Dziękuję bardzo...
Pozdrawiam
5, pozdrawiam :-)
Dzięki serdeczne...
Pozdrawiam
Pięknie dziękuję i pozdrawiam.
Dzięki za przemiły komentarz.
Serdeczności...
Nie wiem dlaczego, ale strasznie mnie drażni zwrot - 'w sumie'... od razu mam ochotę zapytać - a co z różnicą❓
Nie chcę być niegrzeczna/powtarzać się, ale już przy drugim moim wpisie, napisałam, że w pewnym sensie jestem niereformowalna...
Nie chcę Cię irytować czytelniczko, więc może po prostu nie czytaj.
Buziaczki!
Hahahaaa... no niestety, jestem niereformowalna i nie ma to nic wspólnego z nieposzanowaniem wrażliwości czytającego, a biadolenie jest mi tak obce, że joj, joj, joooj.
Z całym szacunkiem, ale słowo 'trudne' - kojarzy mi się/w tym wydaniu/ z pewnym soliterem, który miał trudne życie... i wyszedł był na soacer/pewnie znasz???
Twoje 'przewalanki' mnie po prostu śmieszą... jestem ponad tym/bez urazy. ?
... "w burty bioder" uderzasz tekstem:))↔Pozdrawiam:)
No w końcu wróciłeś/nareszcie... radość moja po prostu nie ma końca/trochę się martwiłam❗
Nawet chciałam popełnić wpisa pt. Ktokolwiek widział - Ktokolwiek wie... ino nie byłam pewna, jak zostałby przyjęty/zinterpretowany taki wpis?
Ale, że co... znaczy że myślne wanty - ani drgnęły, tak❓???
NIEUSTAJĄCE
Dziękuję bardzo za podobanie.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania