Pod jaśminowym krzewem
chodź
pojedziemy nad jezioro
rozłożymy koc
pod jaśminowym krzewem
nasz śmiech zadzwoni w lesie
spłoszy wiewiórki
nakarmię cię arbuzem
później z palców zliżę sok
niedźwiedzie zakołyszą gałęziami
uciekną
spadnie jaśminowy deszcz
i tak lekko
płatki pogłaszczą policzek
jak palce
gdy chwycisz moją twarz
jaśminowo będą pachnieć pocałunki
Komentarze (84)
Jak się czujesz, Grafka?
Kurtuazyjnie pytam o samopoczucie
A wierszyk... no wierszyk. Dlaczego nie czytasz Szaleja albo Floriana, albo Graina itd?
Długa droga przede mną.
Wiem, że wiersz nie zachwyca. Ale stwierdziłam, że opublikuję, bo lekki i sympatyczny. Niech nie leży w szufladzie
"Szalej. dwa lata temu
(...) Zdrowy, heteroseksualny chłop jestem. Dusia jest zachęta samą w sobie :)"
"Szalej. dwa lata temu
MartynaM No co?! Ładna dziewczyna, a ja jestem zwykłym, heteroseksualnym facetem.! :D"
Przeczytaj co Ty wypisywałeś pod moim wierszem 😂
" Szalej. dwa lata temu (....) ale ze jak to, bez romansu? To na cholere ja się staram?! :D haha. Poprzedni awatar był lepszy. Zmień z powrotem :p"
Nie, dziękuję, doceniam chęci:)
Być może komuś, Szalejowi nie bywa.
A Ty znów o Szaleju...
"Szalej. dwa lata temu
Pasujemy do siebie ? i nie życz mi powodzenia, tylko wezmę cię na ucznia. Będziesz moim padawanem. I będziesz pisać jak złoto. Hehe. Pierwsze zadanie - żeby nie tak publicznie - znajdź mnie jakoś. Podpisuje swoje prace. Podpowiedź : szukaj okna :D haha."
To nie nasza sprawa
Nie jest najlepszy. Popracuję na nim jeszcze
o nim pseud Dziękuję :)
Nie jest najlepszy. Popracuję na nim jeszcze
Laurko, który wiersz z takich znanych, jest twoim ulubionym?
o nim pseud Kocham Poświatowską!
Wszystko jasne :)
"Odkąd cię poznałam, noszę w kieszeni szminkę, to jest bardzo głupie nosić szminkę w kieszeni, gdy ty patrzysz na mnie tak poważnie, jakbyś w moich oczach widział gotycki kościół. A ja nie jestem żadną świątynią, tylko lasem i łąką — drżeniem liści, które garną się do twoich rąk. Tam z tyłu szumi potok, to jest czas, który ucieka, a ty pozwalasz mu przepływać przez palce i nie chcesz schwytać czasu. I kiedy cię żegnam, moje umalowane wargi pozostają nie tknięte, a ja i tak noszę szminkę w kieszeni, odkąd wiem, że masz bardzo piękne usta."
Muszę jeszcze zajrzeć do Szaleja.
Może za parę lat coś ze mnie wyrośnie.
Dziękuję 😊
Żal tylko wiewiórek, bo biedne spłoszone:)↔Pozdrawiam😊
E tam żal, poleciały pobuszować w lesie.
Ja też pozdrawiam
nakarmię cię arbuzem
potem z palców zliżę arbuzowy sok - potem to można spłynąć
i arbuz nie wiadomo po co powrórzony
nakarmię cię arbuzem
później z palców zliżę sok
Musisz zwracać uwagę na takie detale. Jest tego więcej, ale nie mam teraz czasu, może sama znajdziesz...
Jaśminu też pewnie za dużo?
Dziękuję, Grafka 😉
https://www.youtube.com/watch?v=LvfNuCtan3o
Dzięki! Zapiszę sobie 😉
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania