Pod stołem

Od grudnia

śnię wojny atomowe,

światła dziwne, wpadające prosto w oczy,

ciała rozpięte między wschodem, a zachodem

szum łez matki

i kilka dziwek

z niedalekiej przeszłości

 

Od miesięcy

w tym ruchu planetarnym

wciąż parzę usta słowami, potykam się na kłodach myśli i

gwałcąc ciszę krzyczę

o braku miłości.

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • piliery ponad rok temu
    Podoba mi się tu kilka zwrotów: "parzę usta słowami", "szum łez matki". Jak to mówią w konkursach śpiewaczych: jestem "za". :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania