Podeszły wiek - z humorem
Wstaję rano wręcz z przytupem z moim słabym kręgosłupem, chociaż jestem bardzo stary, dużo jeszcze we mnie wiary.
Lewa nóżka, prawa nóżka, jakby niosła dobra wróżka, chociaż jestem bardzo stary, jeszcze dużo we mnie wiary.
Pierwszy kroczek, drugi kroczek, milion w moich oczach mroczek, chociaż jestem bardzo stary, dużo jeszcze we mnie wiary.
Szybko, szybko do łazienki, aby spuścić płyn z wisienki, chociaż jestem bardzo stary, jeszcze dużo we mnie wiary.
Najpierw kropla, potem druga, przerwa między nimi długa, chociaż jestem bardzo stary, dużo jeszcze we mnie wiary.
Wreszcie, wreszcie poleciało, choć zaczęło to przestało, chociaż jestem bardzo stary, jeszcze dużo we mnie wiary.
Kiedy szybko zakończyłem, do łazienki znów wróciłem, chociaż jestem bardzo stary, dużo jeszcze we mnie wiary.
Zdrowie moje jak u dziadka, czasem się przydarzy wpadka, chociaż jestem bardzo stary, jeszcze dużo we mnie wiary.
W nocy kilka razy wstaję, u mnie takie są zwyczaje, chociaż jestem bardzo stary, dużo jeszcze we mnie wiary.
Tak się dnia każdego dzieje, ale ja się z tego śmieję, chociaż jestem bardzo stary, jeszcze dużo we mnie wiary.
25.03.2022 r.
Komentarze (5)
Poza tym elegancko i dowcipnie na 5.
A do autora
- Wymowne te powtórzenia przyśpiewkowe, ale akcentują starość, pewnie dosyć subiektywna jako że nie lata o tym stanowią a plastyczność szarej substancji pod sufitem.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania