Podobno tak to jest
Coraz rzadziej, niżej. Bez sił.
Znów noc poturbowana
tyle, że dotąd znacznie szybciej
znikała myśl niechciana
i szybciej pion wstawał z poziomu
szybciej się mył, ubierał,
krocząc wśród dni pragnął, by
znów była niedziela
a teraz leży w letargu niemal
i ciało jak z ołowiu
i puste prześwitują dni
z bezsensem w pogotowiu
kapią jak chore myśli
dźgną szyderczo bez słów
wtargną jak nieproszeni goście
cwałem przez kręgosłup
choć za kotarą łańcuch rąk
i cuda w buteleczkach
Podobno tak to właśnie jest
Dogasasz.. niczym świeczka
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania