Podróż

Chodząc po purpurowej lini życia

Trzymam się usilnie wymierzonej trasy

Strach tuż obok szturcha i popycha

Aby upaść i się cofnąć w czasie

 

A ja idę wyrwale do celu

Zbliżam się powoli do końca

Już nic nie mam w swoim portfelu

Idę w świetle upalnego słońca

 

I ta myśl przychodzi do głowy

Że ta moja życiowa wycieczka

To nie mój cel priorytetowy

Jest nim droga i jej ludzka potrzeba

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (23)

  • andrew24 ponad rok temu
    ...
    dobro i zło w ruletce
    a ja i ty
    żyjemy
    w pięknym świecie
    to nasza droga
    ...
    Pozdrawiam serdecznie
    Miłego dnia
  • Catrina ponad rok temu
    Dziękuję 🙂
  • Grain ponad rok temu
    Myślę, że to pierwsze próby. Rymowanki są trudne do pisania, rygor zgłosek i rytmu.
    Ja je odbieram, poprzez wypowiedziane przesłanie. Brak fałszu, pozerstwa na plus.
    Tutaj mamy imperatyw drogi. To jest pierwszy kawałek jaki fałszowałem z gitarą.
    Trzy proste akordy.
    Pozdrawiam.

    .https://www.youtube.com/watch?v=_SFKb_mrJz8
  • Catrina ponad rok temu
    Dziękuję skorzystam
  • PatrycjuszKR ponad rok temu
    Super wiersz daję 5 😉😊
  • Catrina ponad rok temu
    Dziękuję bardzo 🙂
  • Grafomanka ponad rok temu
    Chodząc po purpurowej lini życia - o co w tym chodzi? linii jeśli już
  • Catrina ponad rok temu
    Linia życia na ręce... metafora i tak linii sorki🙂
  • Grafomanka ponad rok temu
    Czyli, tak na logikę, deptać komuś po rękach, bo jak chodzić? I czemu te linie purpurowe?
  • Catrina ponad rok temu
    Grafomanka chodzić w wyobraźni ale nie deptać tzn niektórzy uważają że linia życia wyznacza nasz czas na ziemi który nie jest za łatwy coś pomiędzy purpurą a krwią...
  • Grafomanka ponad rok temu
    Catrina, spójrz na dłoń, masz tam różne linie, czy one są purpurowe?

    Metafora powinna opierać się na logice, a tu jej nie ma.
  • Catrina ponad rok temu
    Grafomanka nie ale to kwestia wyobraźni a ja sobie wyobraziłam tą drogę // rękę lekko obitą 🙂
  • Grafomanka ponad rok temu
    Catrina, wyobraziłaś sobie TĘ drogę, jak chodzisz po linii życia na dłoni?
  • Grafomanka ponad rok temu
    I to mnie też zastanawia...

    Strach tuż obok szturcha i popycha
    Aby upaść i się cofnąć w czasie - jak można upadając cofać się i to jeszcze w czasie?
  • Catrina ponad rok temu
    Jeśli nie idziesz do przodu to się cofasz🙂
  • Grafomanka ponad rok temu
    Catrina, poknociłaś wszystko koncertowo... zostawię cię z tym, może sama dojdziesz i poprawisz, bo na razie jest taki brak logiki, że tragedia. Czy ty wyobrażasz sobie to o czym piszesz, w sensie czy widzisz, czy za słowem idzie obraz, bo już 'chodząc po purpurowej linii życia', to bełkot, a jeszcze upadając cofać się... co ma niby do przodu prowadzić.

    Poczytaj też o metaforze, czym jest i jak stosować. To ważne, kiedy chce się nią posługiwać.
  • Catrina ponad rok temu
    Grafomanka Bardzo logiczne argumenty 🙂 jak powyżej jeśli nie idziesz do przodu to się cofasz 🙂 ale dziękuję za komentarz i radę w dobrej wierze.
  • Grafomanka ponad rok temu
    Catrina, cofasz w czasie? Masz wehikuł? Upaść i cofać się w czasie, chodząc sobie po linii życia na rękach... Catrina, naprawdę nie dostrzegasz absurdu?
  • Catrina ponad rok temu
    Grafomanka jeszcze raz dziękuję za komentarz 🙂 nie lubię się powtarzać, przepraszam nie odpowiem.
  • Grafomanka ponad rok temu
    Catrina, nie odpowiadaj, ale pomyśl nad sensem tego, co piszesz. I nie patrz na pseuda, on żyje z ironii...
  • o nim pseud ponad rok temu
    "po purpurowej lini życia" Czyli po życiu dostojnym, bogatym, uduchowionym i szlachetnym, gdyż purpura to oznacza. Czy to takie trudne?
  • Grafomanka ponad rok temu
    Ty się przejdź po swojej dostojnej, bogatej i uduchowionej linii życia... poza tym pożegnaliśmy się, więc idź do Ewy... xD
  • Staś rok temu
    Puenta bardzo mi się podoba. Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania