Podziemne twarze
Pozostawiłam za plecami plaże
Sęki jemioły błyszczące jak oczy
Skryłam w korzeniach swych
Podziemne twarze
By ponad niebo bezpiecznie wyskoczyć
Pozostawiłam za plecami niebo
Tak połamane, podarte, spękane
Jak mego serca skorupa- placebo
I wyruszyłam nareszcie w nieznane
Teraz mam okna na wschód skierowane
Słońce mnie głaszcze niewidzialną dłonią
Gdy wyjdę na dach, zadam Ci pytanie
'Czym Twoje oczy dzisiaj się przysłonią? '
Komentarze (5)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania