Witam
Kilogramy smutku i listy wędrowne bardzo ze sobą pasują. Miłość zawsze w listach się rodziła, a listy zawsze nią pachniały. Natomiast smutek jak wiatr wpisany jest w miłosne uniesienia.
"może to wszystko przez to zasiedzenie się
nieświeże powietrze dawno niewietrzonego pokoju
sprawiało że sześćdziesiąt kilogramów smutku
zaczynało marzyć o niej"
Tak Adelajda smunie pięknie i prawdziwie.
Komentarze (12)
Kilogramy smutku i listy wędrowne bardzo ze sobą pasują. Miłość zawsze w listach się rodziła, a listy zawsze nią pachniały. Natomiast smutek jak wiatr wpisany jest w miłosne uniesienia.
Bardzo ładne te twoje skorupiaki.
Pozdrawiam ciepło
Pozdrawiam serdecznie.
nieświeże powietrze dawno niewietrzonego pokoju
sprawiało że sześćdziesiąt kilogramów smutku
zaczynało marzyć o niej"
Tak Adelajda smunie pięknie i prawdziwie.
Wrócę.
Dzięki, że czytasz :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania