półcień

miasto pędzi w neonach

w nikczemnych strofach

gaśnie chłodny dzień

nie zdążę wszystkiego zapisać

kolory słów huśtają się na wietrze

 

dalej są schody i kilka fragmentów

codziennej prozy

już śpią ci których kocham

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania