Polna kultura (drabble)
Coroczne dożynki parafialne.
Po porannej mszy otworzyli knajpy, sklepy wcześniej.
Remiza Ochotniczej straży pożarnej, to dziś lokalne centrum świata. Gra kapela o nazwie Zespół Muzyczny.
Jedni w sztok, inni zaczynają się bawić.
Po zachodzie słońca jednego zarżnęli, jednego, a już policja uciekła. Kolejnego dopiero nad ranem, jeden spadł z mostu, na szczęście rzeka w tym miejscu płytka, nie było fali, prąd go nie porwał. Łatwo wydobyli zwłoki.
Ksiądz i wójt podczas libacji przyznali, że było to niepokojące wydarzenie kulturalne, ale nie mogło się nie odbyć i nie może rzutować na przyszłe, kiedyś się ucywilizują, ale czy to o to chodzi?
Komentarze (25)
Dzięks.
Dzięks.
Hmmm... ciekawe gdzie...
Tak, nie powiem, że nie widziałem oczami wyobraźni konkretnej rzeki i remizy:)
No i oparłem się luźno na prawdziwych wydarzeniach. Ta remiza i rzeka:)
Psst, "Po zachodzie słońca jednego zarżnęli, jednego a już policja uciekła." - przecinek po tym drugim (xd) "jednym"
Przecinek - dziękuję, poprawiłem i chyba dobrze jeszcze było podzielić zdanie na dwa - tak mi się wydawało, podzieliłem, ale może źle.
Tekst jest wsiowy, trochę nawet jest na wsiowych faktach:)
Limit słów łatwo osiągnąć, nadać mu sens już gorzej.
Dzięki.:)
No taa→Hmm→''niepokojące wydarzenie kulturalne''→mała szkodliwość społeczna:))
Bawmy się dalej, dopóki ma kto:)↔Pozdrawiam:)↔5
Poza tym fajne w pisaniu. Uczą też dyscypliny zwięzłości tekstu i przekazu:)
Mam już sporo albo więcej:))
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania