PÓŁNOC – POŁUDNIE
tu woda po horyzont,
komary w nocy gryzą,
mokrego kupa piachu.
masz to co chciałeś, brachu...
skrzywiony kij namiotu -
przywiązać go do płotu.
na sznurku mokre gacie.
masz to co chciałeś, bracie...
gorący piach na plaży -
już stopy sobie parzysz,
dzieciarnia dołki kopie.
masz to co chciałeś, chłopie...
zabrakło z filtrem kremu
nie bardzo wiedzieć czemu -
to musi jutro boleć.
masz to co chciałeś, koleś...
w smażalni tłuszcz zjełczały,
kawałek ryby - mały,
w dodatku jest za ostro.
masz to co chciałaś, siostro...
na piasku flądra kona,
a flaga jest czerwona -
nie wejdziesz dziś do wody.
masz to co chciałeś, młody...
butelka tnie jak kosa,
a noga przecież bosa,
topiłeś się nieomal.
masz to co chciałeś, ziomal...
na wydmie krzywe schody,
latawiec wpadł do wody,
w kawiarni brakło płynów.
masz to co chciałeś, synu...
***************************
A wiara czeka w górach
Na szlakach niemal w chmurach;
W schroniskach brzmią gitary...
Co ty tu robisz stary ???
VII/VIII’2019
Komentarze (19)
Kolejka na godzinę,
by zdobyć szczyt Giewontu,
wnuk z babcią, ojciec z synem,
w klapeczkach z Lidla są tu.
Na szlakach dzikie tłumy,
w iphony zapatrzone,
a w skał szczeliny gumy
wyżute są wlepione.
Nad morzem dzikie plaże,
na wydmach tańczą wiatry,
a morze pełne marzeń
więc po co zwiedzać Tatry
A ja we wtorek nad morze ruszam 😂
Jeśli chcesz poprawić interpunkcję, dostaw przecinki przed wyrazami w wołaczu: koleś, siostro, brachu... I może na przyszłość zrezygnować z wielkich liter na początku każdego wersu, jeśli nie są stawiane po kropce.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania