polowanie

różnie mówili

a on kpił

i nadziwić się nie mógł przyprawianym gatunkom

bywał jeleniem bo frajersko pomagał

łosiem bo poroże dojrzały kanty oczu

powiadali, że ciele

zaprzeczając ponoć syknął przez zęby jak wąż

świńskie zwyczaje miewał

bo nie chciał kraść koni z nimi

 

spływało jak po kaczce

dopóki lwa nie rozdrażnili

próbując chytrze wtargnąć na

świętość terenu

 

wysunął pazur i

rykiem

wyzwolił zwierzę

 

pytania

padały jak

krople..

 

drzemało

czy uczynili go

takim

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • Grafomanka 3 miesiące temu
    Nie wiem czy wykorzystanie aż tak zużytych rekwizytów, to dobry pomysł, chyba nie...
  • Polaroid 3 miesiące temu
    Rzecz w tym, że codzienność wciąż się z nich składa. Tak zużyte, wytarte.. a ludzie nadal..
  • Grafomanka 3 miesiące temu
    Nie w poezji... ale może tylko mi nie pasuje. Zobaczymy, co inni napiszą...

    I ocena nie ode mnie
  • Polaroid 3 miesiące temu
    Grafomanka
    a ja i tak dziękuję :)
  • Grafomanka 3 miesiące temu
    Polaroid, chcesz się pokłócić? XD
  • Polaroid 3 miesiące temu
    Grafomanka
    z Tobą? marzę :D
  • Grafomanka 3 miesiące temu
    Polaroid, przestań, Ty jesteś miła i grzeczna, więc z Tobą nie mogę iść na ścieżkę wojenną... XD
  • Polaroid 3 miesiące temu
    Grafomanka
    no prawda, nie lubię się kłócić. Mogę się spierać ale kłótnie... yyyy... nie :)
    Zwłaszcza z niektórymi - wybitnie byłoby mi szkoda rzeczowej wymiany zdań :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania