Polowanie na muchy
Nie narobiliśmy brzuszków,
mostków dla weselnego starosty,
rozeszły się nawet nasze oczy
z czymś jeszcze wymienialnym na gesty i słowa,
pod wiatrem ledwo wiążącym koniec z końcem.
W przerwanej grze zaczynałaś się lepić do dłoni,
jak zachowana dotąd pierwsza ćwierćdolarówka.
System wybierał nasze utwory, słuchaliśmy Lipkę,
warto żyć dla takich piosenek,
powiedziała moja kobieta,
bez packi na przechodzące chwile.
Komentarze (13)
https://www.youtube.com/watch?v=IsUxZC9dUgo
Nie da ci ZUS, nie nadstawi sąsiadka,
tego w co wierzy jagodzińska gromadka
Spadaj prymitywie
Już nic innego nie możesz wymiślić. te zwieracze mnie też dedykowałeś.
Kotłujesz te same kawałki ze wstawkami z innych twych arcydzieł.
Pokiełbasiło ci się już .
Braunek była brzydsza w owym czasie od mojej kobiety, w tamtym czasie.
inziniezie, franku.
odpocznij.
NO!
cały on.
odpocznij inżynierze Franku. zasłużony dla umacniania władzy prl.
NO!
NO!
Nie da ci ZUS, nie nadstawi sąsiadka,
tego w co wierzy jagodzińska gromadka"
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania