Polska nie jest poważnym państwem prawa

Polska, jako członek Unii Europejskiej i sygnatariusz Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, zobowiązana jest do przestrzegania zasady demokratycznego państwa prawa. Oznacza to, że władza publiczna musi działać w granicach określonych przez prawo, a obywatele mają prawo do skutecznej ochrony swoich praw i wolności przed sądami niezawisłymi i bezstronnymi. Niestety, obserwujemy w Polsce wiele sytuacji, które podważają tę zasadę i stanowią zagrożenie dla praworządności.

Przykładem takich sytuacji jest działanie służb specjalnych, które często nadużywają swoich uprawnień i naruszają prawa obywateli. Niektóre z tych służb są podporządkowane bezpośrednio Prezesowi Rady Ministrów, co stwarza ryzyko instrumentalizacji politycznej i braku kontroli nad ich działalnością. Przypadki nielegalnego podsłuchiwania, inwigilacji, nękania czy zatrzymywania osób krytycznych wobec władzy są coraz częstsze i nie spotykają się z odpowiednią reakcją ze strony organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości.

Kolejnym przykładem jest postawa niektórych polityków i działaczy partii rządzącej, którzy nie szanują zasad demokratycznego dialogu i kultury publicznej. Zamiast argumentować na rzecz swoich poglądów i szukać kompromisu, stosują agresję, obrażanie i oczernianie swoich oponentów. Nie liczą się z opinią ekspertów, organizacji społecznych czy instytucji międzynarodowych, które wskazują na nieprawidłowości i zagrożenia dla państwa prawa w Polsce. Nie reagują na apele i skargi obywateli, którzy czują się pokrzywdzeni lub zagrożeni przez działania władzy. Nie mają ludzkiego oblicza i nie wykazują empatii wobec cierpienia i potrzeb innych ludzi.

Jeszcze innym przykładem jest sposób funkcjonowania mediów publicznych, zwłaszcza telewizji, która powinna być niezależna, obiektywna i pluralistyczna. Niestety, telewizja publiczna stała się narzędziem propagandy i manipulacji, służącym do promowania interesów partii rządzącej i dyskredytowania jej przeciwników. Telewizja publiczna nie informuje, lecz dezinformuje, nie edukuje, lecz indoktrynuje, nie bawi, lecz obraża. Jest to nie tylko naruszenie zasady wolności i różnorodności mediów, ale także pogwałcenie prawa obywateli do rzetelnej i wiarygodnej informacji.

Wszystkie te sytuacje świadczą o tym, że Polska nie jest poważnym państwem prawa, lecz państwem, w którym prawo jest łamane, naginane lub ignorowane przez tych, którzy powinni je przestrzegać i chronić. Jest to nie tylko niezgodne z Konstytucją i zobowiązaniami międzynarodowymi Polski, ale także szkodliwe dla społeczeństwa i gospodarki. Państwo prawa jest bowiem warunkiem rozwoju demokracji, rynku i cywilizacji. Dlatego należy podjąć wszelkie działania, aby przywrócić i umocnić państwo prawa w Polsce, a tym samym zapewnić godność, wolność i bezpieczeństwo wszystkim obywatelom.