Polski narud

Polski narud,

uparty jak wkurzony muł i zacofany jak jasna cholera,

grzęźnie w bajdurzeniu o husarskiej potędze,

mając w dupie współczesność.

Technologicznie to obciach na całą Europę

– radio analogowe wciąż rządzi,

a DAB+ traktujemy jak pieprzony wymysł z innej galaktyki.

Czesi i Włosi śmigają na cyfrowym radiu,

a u nas?

Prywatne stacje mają DAB+ w głębokim poważaniu,

czekając, aż ktoś im przyłoży pistolet do łba,

żeby ruszyli tyłki.

Sztuczna inteligencja?

Sztuczna inteligencja?

Sztuczna inteligencja?

Robotyka? Zapomnij!

Polska to technologiczne zadupie

– mamy 40 robotów na 10 tysięcy pracowników,

gdy Niemcy walą 300 i śmieją się z naszego zacofania.

AI u nas to głównie buzzword,

a nie realne projekty,

bo sektor publiczny śpi,

a prywatny ledwo zipie. Politycznie?

Wybieramy idiotów,

Wybieramy idiotów,

idiotów,

którzy ciągną nas w czarną dziurę,

jakbyśmy lubili taplać się w gównie stagnacji.

DAB+ mógłby ożywić radio

– czysty dźwięk,

więcej stacji,

zero reklamowego syfu – ale nie,

wolimy trzaski FM i marudzenie.

Nie uczymy się,

nie myślimy,

tylko tkwimy w tym zasranym marazmie,

jakby przyszłość była dla frajerów.

Jak tak dalej pójdzie,

przyleci inteligencja pozaziemska

i zaora ten nasz zapyziały grajdoł w pył.

w pył.

pył