Południowe Palmy 3 - Weekend Na Pomoście
gatunek: sny/surrealizm/komedia/podróże/przygoda/fantastyka
POŁUDNIOWE PALMY 3 - WEEKEND NA POMOŚCIE
WIATRAKOLANDIA, EUREKOZACHODNIOPLAŻA I LUDZIE
U oceanicznych wybrzeży przepięknej, różnorodnej klimatycznie oraz przyrodniczo i rozległej krainy o nazwie Wiatrakolandia, leżało nieduże piękne miasto o nazwie Eurekozachodnioplaża. Znajdowało się ono przy brzegu Oceanu Płytkiego, znanego i lubianego z powodu położonych nad nim charakterystycznych małych miejscowości pełnych niedużych domów, najczęściej parterowych i z niskimi czerwonymi, beżowymi bądź pomarańczowymi dachami, otoczonych niewielkimi ogródkami, często zawierającymi baseny, namioty, bujane ławy ogrodowe, dzwoneczki wiatrowe i, wręcz nieomal obowiązkowo, obrośnięte roślinami pnącymi, najlepiej kwitnącymi, łuki ogrodowe.
W zachodniej części Wiatrakolandii, gdzie leżało miasteczko, były tylko dwie pory roku: lato trwające od wczesnego maja do późnego września, i wiosna zajmująca całą pozostałą część roku.
W Eurekozachodnioplaży mieszkali dwaj koledzy i dwie koleżanki. Nazywali się Platan, Orzech, Topola i Akacja. Wszyscy z nich mieli po dwadzieścia kilka lat. Byli zdolnymi ogrodnikami, lubili spędzać czas na świeżym powietrzu, wiosnę, lato, plażowanie, spacery, wypoczynek zarówno aktywny jak i spokojny, podróże, spotkania ze znajomymi w ogrodach i w parkach, wyprawy, przygody.
Platan miał długie jasnozielone włosy, beżową karnację, wzrost dosyć wysoki, a sylwetkę raczej muskularną. Był ubrany w koszulkę, dżinsową kamizelkę i dżinsowe spodenki sięgające do kolan oraz sandały. Cały jego strój miał kolor jasnobeżowy i był pokryty ciemnobeżowymi plamami.
Orzech również miał długie jasnozielone włosy, karnację jasnobeżową, wzrost także dosyć wysoki, sylwetkę miał dosyć muskularną. Ubrany był w koszulkę, kamizelkę dżinsową, spodenki dżinsowe do kolan i sandały. Jego cały strój był koloru jasnoszarego, cały w jasnozielonych plamach.
Topola miała włosy długie i też jasnozielone, jasnobeżową karnację, wzrost raczej wysoki, sylwetkę nieco szczuplejszą niż jej koledzy. Nosiła na sobie koszulkę, dżinsową kamizelkę i spodenki do kolan, a także sandały. Jej strój miał kolor szarobeżowy i był cały pokryty jasnozielonymi plamami.
Akacja także miała długie jasnozielone włosy, karnację jasnobrązową, średni wzrost i raczej szczupłą sylwetkę. Była ubrana w koszulkę, dżinsową kamizelkę i spodenki sięgające do kolan oraz sandały. Strój który miała był jasnobrązowy w jasnozielone plamy.
POMOST
Wczesny sierpień 2016, wieczór.
Długi i powolny zachód słońca zabarwił całe niebo na pomarańczowo.
Platan, Orzech, Topola i Akacja stali w kręgu, w ciągnącym się wzdłuż leżącej u wybrzeży oceanu plaży, parku pełnym palm, figowców, magnolii, bananowców i innych roślin tropikalnych. Poszli na długi jasnobeżowy pomost, na którego końcu znajdowało się kilka małych przytulnych lokali, nieduże koło widokowe i często spotykane wielkie donice z rosnącymi w nich palmami z rodzajów Washingtonia i Trachycarpus. Rośliny te miały wysokie cienkie pnie, na których szczycie znajdowały się pióropusze pięknych zielonych liści w kształcie wachlarzy.
Koledzy wraz z koleżankami poszli do jednej z restauracji, gdzie zamówili potrawy z małży, krewetek i krabów, a następnie zjedli te tropikalno-morskie przysmaki przy białym plastikowym stole z szaro-żółtym parasolem w ogródku otoczonym żywopłotem z kwitnących pospornic japońskich oraz hibiskusów o różowych i niebieskich kwiatach.
LATAJĄCA WYSPA
Nagle wszyscy skierowali wzrok na mały ciemny obiekt przemieszczający się po niebie. Powoli stawał się on coraz większy, bo przybliżał się w ich stronę. Gdy zatrzymał się nad głowami ludzi znajdujących się na pomoście, okazał się być wielką latającą tropikalną wyspą umieszczoną na różowo-fioletowo-pomarańczowej chmurze, z wysokimi zielonymi palmami, beżowymi i kremowymi plażami, a nawet otaczała ją dookoła jasnoniebieska przezroczysta woda.
Gdy podróżnicy z podróżniczkami siedzieli i rozmawiali przy stole, unoszący się w powietrzu potężny obiekt wciągnął ich na swoją powierzchnię, a następnie odfrunął w daleki kosmos. Leciał coraz szybciej i wyżej, aby wkrótce wylądować na niezwykłej odległej tropikalnej planecie, pozostawiając pomost jako kolejne tajemnicze opuszczone miejsce, będące tematem miejskich legend i popularnym kierunkiem zwiedzania przez ciekawskich turystów, szukających tajemnic i zagadek.
Koniec.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania