POMNIK PODWODNY.

trwa marsz zwartych szeregów dni pokrytych kurzem

lustro zdarzeń odbija krzywo czy dowcipnie

nie bardzo nie dla tego kto pada ofiarą

szczytów sinusoidy bo dół towarzyszy

każdemu z nich natychmiast natomiast gdy widać

jakiekolwiek otwory kolorem spokoju

(mydło dla tych co mówić jeszcze nie umieją?)

i tylko nie mieszajcie takich, co mieszkają

od zawsze tam gdzie wiemy marne towarzystwo

wołające ku sobie albo są za małe

żeby się do nich zbliżyć, albo zbyt odległe

by się przez nie przedostać tresura przestrzeni

zbyt słabo przećwiczona i nie wiem kto stworzył

to zwierciadło przez które odbić krążek może

choć przejść się nie da patrzcie patrzcie wprost na zachód

ta rzeźba na dnie wody spokojnie stojąca

tak to się marzy ale czy ktoś ją wystawi

chyba muszę Sam

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Grain dwa lata temu
    mnie to raziło - a wiersz bardzo ciekawy

    trwa marsz zwartych szeregów dni pokrytych kurzem
    lustro odbija

    tresura przestrzeni nie zakończona
  • Ernest Tudonyi dwa lata temu
    Dziękuję Ci za opinię- a muszę tu dodać, że Twoje dzieła poetyckie cenię sobie BARDZO wysoko.
  • Grain dwa lata temu
    dzięki

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania