Pomów z

Pomów błagam ze środkiem

Choć go nie ma

Mimo to boli

Nie może istnieć

Ból tak wielki

Dlatego go nie ma

A jest

Bo boli

Zaprzeczam

To raczej nie koi

 

Nie przytulaj mnie

Pomów

Z pomów

Milczę, bo boli

Chociaż nie może

Brak nie boli

Zazwyczaj

Absurd i trzy kropki

Brak słów

I bezsens gromki

 

Nie pomaga

Nie jesteś ze mną

Całkiem

Coś jeszcze się kotłuje

Z tym pomów

To przytul

Mnie zostaw

Temu pomóż

Choć nie istnieje

Powodzenia, weź się rozchmurz - szydzę

 

Boli, kotłuje się

A nie może

Sen z oczu spędza

Samotnym czyni

Drwi, kpi, szydzi

Samotnia, pustelnia

Może Tobie coś powie - szydzę Nie mówi?

 

Nie powie

 

Ale boli

Bo lubi boleć

To, co niejawne

A jest

Mimo że nie jest

Mnie zostaw

To zaspokój

Z nieegzystencją egzystującą pomów Proszę, prosi

Przytul ją, próbę ponów

Średnia ocena: 3.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Grafomanka ponad rok temu
    Tu ktoś sobie jaja robi, ale bez polotu... więc jeden!
  • piliery ponad rok temu
    Nie wiem czy wiesz, że swój wiersz zapisałeś w formie tzw. strumienia świadomości. Wbrew pozorom to bardzo wymagająca forma. Trzeba w niej przemyśleć każde słowo. Ból odmieniasz przez przypadki, błagasz o rozmowę. I tyle. To za mało.
  • Słowo ponad rok temu
    Dzięki za sensowną krytykę

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania