Pomyślała...

jutra raczej już nie będzie

otworzyła więc okno

by wpuścić dzisiaj

 

dzieciaki na chodnikach

chlapały w kałużach

padało i padało

 

sąsiad wrzeszczał na żonę

zapłakana matka z różańcem

odmawiała zdrowaśkę

 

jakiś przestraszony kot

po drugiej stronie ulicy

jakby czekał na zielone

 

bezwładne liście straciły kolory

leżąc nieruchomo

przepojone wodą

 

słychać karetkę...

jakaś kobieta wyskoczyła

z szóstego piętra

 

trwa reanimacja jutra

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Cicho_sza 28.11.2021
    Kto rano w niedzielę wstaję, ten pierwszy pisze komentarz ?
    Świat składa się z miliardów żyć, a każde z nich jest wyjątkowe i szczególne. Dodatkowo toczy się jakoby równolegle do innych, tylko czasami się z nimi przecinając. Kobieta w oknie obserwuje te równolegle byty, które gdyby się z nią przecięły, może nie chciałaby skoczyć? Kto wie..
    Serdeczności i miłej niedzieli ?
  • ... do szuflady 28.11.2021
    DZzPnP????
    Pierwszy komentarz zawsze najbardziej mnie cieszy... mam swoją teorię na ten temat.
    No nie ma niestety klęczącej emotki???, ale od czego wyobraźnia = no tak Ci dziękuję za trafny komentarz.

    Serdeczności i miłej/reszty/ niedzieli.
  • Piotrek P. 1988 28.11.2021
    Zaskakująca historia. 5, pozdrawiam :-)
  • ... do szuflady 28.11.2021
    Piotrek?... po prostu życie.
    Pozdrawiam
  • Piecuszek 28.11.2021
    Jeśli trwa reanimacja, jest nadzieja.
  • ... do szuflady 28.11.2021
    Piecuszku miły?
    Jutro /zawodowo/ dowiem się czy reanimacja miała swój szczęśliwy koniec.

    Pozdrawiam serdecznie.
  • Dekaos Dondi 28.11.2021
    Szufladio?↔Hmm... na pierwszy rzut oka, otworzyła okno, by wpuścić "dzień" Nasycić się nim po raz ostatni.
    Lecz to co widziała, nie było zbyt optymistyczne, chociaż chłopaki pluskały wesoło...
    Raz pod "wozem" raz nad. A zatem czy warto skoczyć i już nic nie zmienić. Nawet skoro tak?
    I w tym dniu, jest "reanimacja jutra" Czyli jeszcze nie wszystko, stracone. A może ta druga, była zupełnie inną?
    Taki w ogóle tekst, w mym guście, gdzie można pokombinować. Jakby więź między teraz i przyszłością.
    Jeno przeszłości nie można już zmienić. Jedynie jej skutki:)↔Pozdrawiam:)↔?%
  • ... do szuflady 28.11.2021
    DeDo?
    Właśnie kończyłam dyżur/ stałam przy otwartym oknie paląc fajurkę... a może to właśnie ja wpuszczałam to "dzisiaj" /nie zdradzając znaczenia, że "jutra raczej już nie będzie", bo i tak nikt nie uwierzyłby w moje wyjaśnienia???
    Śmieję się DeDo, bo mam cholerny dystans = wychodząc z pracy - przestaję nią żyć... inaczej skończyła bym w rodzimym 'Srebrzysku'.

    Nieustające
  • rozwiazanie 28.11.2021
    Tyle sie dzieje obok siebie bez recepty na przyszłość. ...do szuflady, sprawnie poprowadziłaś nas w codzienność niełatwą do przełknięcia. Pozdrawiam:)
  • ... do szuflady 28.11.2021
    rozwiązanie?
    Jak ładnie to ująłeś...

    Serdeczności z pozdrowieniem.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania