poranek

kolejny poranek budzi nas promieniami słońca

które wścibsko przebijają się przez szyby okien

a ściany kuchni przepełnia zapach słodzonej kawy

 

zanim muśniesz brzeg zielonego kubka

ucałujesz mnie w policzek i spytasz

czy dobrze dzisiaj spałam

 

ale w moich snach wraca ten sam film

którego bohaterka powoli traci swe moce

jej uśmiech blednie i światło w oczach zanika

a usta tak pełne miłości nie mówią już nic

 

chciałabym powiedzieć że się boję

gdy budzą mnie napisy końcowe

ale powiem że dobrze spałam bo wciąż wierzę

odnajdę cię kiedyś w swoich ustach oczach głosie

 

spróbuję wyczarować choć odrobinę twojej magii

aby wypełniały wnętrza taką samą miłością

jak w naszej kuchni każdego pięknego poranka

z blaskiem słońca wśród obłoków kawy

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania