poranek
kolejny poranek budzi nas promieniami słońca
które wścibsko przebijają się przez szyby okien
a ściany kuchni przepełnia zapach słodzonej kawy
zanim muśniesz brzeg zielonego kubka
ucałujesz mnie w policzek i spytasz
czy dobrze dzisiaj spałam
ale w moich snach wraca ten sam film
którego bohaterka powoli traci swe moce
jej uśmiech blednie i światło w oczach zanika
a usta tak pełne miłości nie mówią już nic
chciałabym powiedzieć że się boję
gdy budzą mnie napisy końcowe
ale powiem że dobrze spałam bo wciąż wierzę
odnajdę cię kiedyś w swoich ustach oczach głosie
spróbuję wyczarować choć odrobinę twojej magii
aby wypełniały wnętrza taką samą miłością
jak w naszej kuchni każdego pięknego poranka
z blaskiem słońca wśród obłoków kawy
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania