Poprzednie częściporanek w Kleosinie

poranek

zanim pojawiły się słowa

czekałem na końcu zdania

padał deszcz

a ty recytowałaś swoje niebo

 

za nami jesień niewinna

spóźniona

zawstydzona jak czerwień akwareli

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Grain wczoraj o 19:25
    jprdl

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania