Poranek

Tak jak wokół wszystko trwa.

Ja się budzę kolejnego dnia.

Na twarzy zarost rośnie jak trawa.

Ziemia w jedności jak dusza bratnia.

 

Połączeni zyciodajną energią.

Materią dla mnie nie jasną.

Na lekcjach fizyki wolałem zasnąć.

W szkole podałem wątrobie marskość.

Dodać palecie barw trochę koloru.

Szarości otoczenia plynnego etanolu.

Poszanowac zieleń odmówić grochow.

Zostawic te przyjemności dla motłochu.

 

Gubiąc granice między dobrem a złem.

Tracąc różnice między jawa a snem.

Pojalem swoją słabość gdy zasypialem.

Gdy stracę możliwość ale znów wstałem.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Aisak 14.07.2018
    a co na to Andrzej?
    albo piszczyk?

    .....
  • Murzyn 14.07.2018
    Słaby ten internet jeżeli na tylu użytkowników człowiek chce się podzielić juz na specjalnej stronie swoją twórczością i zostaje bez komentarza. Może tekst nie ambitny ale czego oczekiwać od 10 min twórczości dzięki chwilowej wenie. Tu się przyznaje za mało angażuje się wpisanie, nie robie tego na codzień i mam pojęcie kreatywne a nie wyszkolone.
  • Aisak 14.07.2018
    Nie zniechęcaj się.
    Napisz drugi tekst. Wejdź na forum, i poproś o merytoryczny komentarz.
    Nie zniechęcaj się.
    to tylko internety, ale fajnie tu piszą.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania