Poranna rosa

Ciało ludzkie starzeje się

nieproporcjonalnie do duszy, która w nim drzemie.

Ta ma swój własny czas,

który głuchy jest na wołania ciała

- Stój!

albo jeszcze gorzej...

- Szybciej!

 

Lecz najgorsze w tym dysonansie

jest, że dusza umrzeć może

na długo wcześniej niż ciało złoży się pokornie do grobu.

 

Ciało bowiem bez ducha jest jak piórko na wietrze

zgubione przez ptaka, który nigdy się już nie wzniesie...

No bo i po co się wznosić

gdy chwile uniesień

na zawsze już zostały zaklęte w porannej rosie...

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Rzeczywiście, poranne rosy mają w sobie coś magicznego :) jakoś tak ładnie złożyłeś słowa, że od razu przypadł mi do gustu :)
  • Prometeusz 24.04.2016
    Dziękuję bardzo ;)
  • TeodorMaj 24.04.2016
    Ciekawe. Dobre. :)
  • alfonsyna 24.04.2016
    To chyba prawda, że ciało starzeje się inaczej niż dusza i bywa, że nie potrafią się ze sobą zgodzić. Bo też dusza karmi się czymś zupełnie innym, niż ciało i czego innego jej do życia potrzeba. Ciekawie napisane, ostatnia zwrotka chyba wyszła najlepiej i zawiera w sobie świetne podsumowanie całości. 5 :)
  • Prometeusz 24.04.2016
    Dziękuję. Pięknie uzupełniłaś tym komentarzem całość wiersza ;)
  • little girl 26.04.2016
    Przyjemnie się czytało :) Podoba mi się temat, który poruszyłeś, nawet dobrze Ci to wyszło, choć nie przekonało mnie tak... dogłębnie C: Mimo to mi się podoba, więc 4 :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania