Porośli w ubogość - i dobrze

Gnębię sumy donośne, porosty ukośne

Stawiam gnębiu poetyki stolce, moje zakolce

Cieszmy się roztajem znoju, przepadkiem pokoju

 

Utrwaliłem wizję jedyną, niechaj płodni w talent wyginą

Zapanowanie sromotu czaszek, niecny kulaszek

Ach mi tak dobrze weń bezwstydu lichy, czerstwe okowity

 

Poczyń z darem marnienie, jenie, jenie

**

Wiersz ten zdobył pierwszą nagrodę w konkursie wierszy i pierwsze wyróżnienie

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • piliery ponad rok temu
    Gratulacje. Moi sąsiedzi codziennie ogłaszają konkursy poetyckie, sami w nich zwyciężają i też im codziennie gratuluję. Nagrodą pół litra okowity. Czyżbyś był moim sąsiadem?
  • sekator ponad rok temu
    brednie
  • wikindzy ponad rok temu
    Rozczarowanie do pogardy.
  • pysiu misiu rok temu
    Aż czuć dramaturgię. Świetne.
  • wikindzy rok temu
    "Kieślor 13 min. temu
    Chyba mu Piotr banicję zapodał

    Kieślor 13 min. temu
    Za Michaelowanie u Szaleja"

    Żebyś daltonizmu nie dostał, bo się Tobie kropki zleją.
  • Kieślor rok temu
    Nasrać możesz
  • wikindzy rok temu
    Kieślor, Na muchomor, dodać mu kolor, gdy będziesz suszył, nie przejmuj się smrodem.
  • Kieślor rok temu
    wikindzy nie wąhaj mi odbytu, zboczuszku, wolę ci kiełbaskę zapodać w gębe
  • wikindzy rok temu
    Kieślor, To Ty zagwałcasz gnomy w lesie, wieść się poniesie, skończysz siusiakiem, objęty maniakiem.
  • Kieślor rok temu
    wikindzy jestem Vampire

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania