Port.

Maszty w porcie

zimnym uśmiechem dotykają

nisko krążących czarnych chmur.

 

Pot z czoła

spływa pod kurtką jak rzeka,

wbity jak w rybę hak.

 

Mocno zawiązane buty —

biała flaga na rufie.

 

Jutro odpłynie

nowy dzień

od dziś mokry.

 

Słonym potem ludzi

i w morze wyrzuci.

 

Za adresowane paczki.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Bettina 5 miesięcy temu
    niebonisko - Niskoniebo - ciekawe, czy tak powstawaly nazwy?
    Jak daleko do Szczecin?
  • Tkors 5 miesięcy temu
    Z Morza Północnego - nie wiem...
  • Bettina 5 miesięcy temu
    Fajne, bo tworzysz w sposób lekki. Pozdrawiam serdecznie.
    tylkoja
  • Tkors 5 miesięcy temu
    Dzięki Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania