PORTAL

Ten portal jest prawdziwie tyglem

Konfesjonałem, agorą, figlem

Przychodzą tutaj różni pacjenci

Zbytnio często sobą zajęci

 

By dostrzez dalej niż koniec ogona

Wypatrując dla siebie patrona

I posłuchu dla swoich racji

Od nieznosnego bytu wakacji

 

Poetów trapią różne przypadłości

Nawzajem się łają tu bez litości

I to przecież na własne życzenie

W skrytości czekając na olśnienie

 

A ja tu w tłumie wypatruję ciebie

Szukając rozbitych cząstek siebie

Podnoszę wysoko dymną flarę

Stawiam, a jakże, głupi, na wiarę

Średnia ocena: 2.8  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Łukasz Jasiński ponad rok temu
    Dobry, jeśli nie uda im się ciebie zadeptać, to: zrobią z ciebie pedofila, patrz: "Kawa i herbata" - wiersz pani Dusi2000 - trzeci w rankingu, oczywiście: teraz według nich - jestem pedofilem.
  • Łukasz Jasiński ponad rok temu
    Groteska bardzo smutna

    Niby kosmiczny delfin
    niebem, które nazywasz różnie,
    przebywa ziemską przestrzeń
    apokalipsy ciało duże.

    Zaiste, straszne jest,
    gdy w oko spojrzy nagle
    i jak twój głos i cień
    wytrwałym pójdzie śladem.

    Gdy ręką dotknie zimną
    blasku chwiejnego pełną...
    na próżno mówisz: siło,
    niech ci otworzę niebo,

    przepadnij, zostaw nas
    u rzek niebieskich ściegu,
    nie chcemy twoich gwiazd
    i ognistego wieku.

    Powracaj. Kiedyś w książce
    na liter strojnym łańcuchu
    stałaś grożąca jak Mojżesz
    z gromem napiętym na łuku...

    Czytelnik srebrny pod drzewem
    święty - jak mówi pismo -
    kruszył w śpiewaniu wersety
    i wzywał: apokalipso.

    Teraz - ty w górze straszna, my - nisko,
    ty nas nie odczytasz, my ciebie
    i wspólne nasze nazwisko
    ku jakiej drodze nas wiedzie?

    Jeśli nad ciałem gromnicznym
    wołać nam wolno i ręce
    składać na kolbę i krzyżyk,
    czas kamienować niewdzięcznie -

    nie daj, strzegący kresu,
    by potem w kraju pszenicznym
    nasze rumiane dzieci
    bawiły się w apokalipsę.

    Tadeusz Gajcy

    Ku przestrodze: MartynieM
    Łukasz Jasiński

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania