porwane struny gitary

spójrz, dłonie mam wolne od pragnień,

nie zamknę już tam ciebie,

nie schowam przed oczami innych.

połamaliśmy się, teraz usychamy, a wokół lasy

pełne martwych drzew, trzeszczą pod stopami.

 

wichury przeszły, wrócił spokój.

tylko nas nie ma na obrazach, uśmiechy też obce

jak słowa w studniach przysypanych piaskiem.

 

pozostaliśmy przyrośnięci do miejsc, które znamy.

nieczuli na zimno.

zapatrzeni w ogień kominka.

 

w wiatr we włosach mijanych ludzi.

Średnia ocena: 2.4  Głosów: 21

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (24)

  • o nim pseud 3 miesiące temu
    Pani to jednak potrafi napisać... prawie same pierwsze miejsca, gratuluję :)
  • Grafomanka 3 miesiące temu
    Dziękuję, Panie.
    Powiem skromnie i z lekkim różem na pysiu, że nic na to nie poradzę, że jestem najlepsza...
  • Marek Adam Grabowski 3 miesiące temu
    Ładny wiersz. Pozdrawiam 5
  • Grafomanka 3 miesiące temu
    Dzięki, Marku.
    Myślałam że i Ciebie już tu nie ma... Ale miło widzieć.
    Pozdrawiam
  • Marek Adam Grabowski 3 miesiące temu
    Grafomanka Generalnie nie ma. Chyba tutaj ludzie bardziej odchodzą niż przychodzą. Pozdrawiam
  • Grafomanka 3 miesiące temu
    Kurczę, portal schodzi z poziomu, ludzie uciekają.
    Przychodzą za to jakieś miernoty z popłuczynami... i udają, że pisać potrafią albo bawią się niedojdy w grafomaskie teksty.

    I jak tu nie płakać...
  • Marek Adam Grabowski 3 miesiące temu
    Grafomanka I min. dla tego bywam tutaj tylko gościem.
  • Grafomanka 3 miesiące temu
    Jakim gościem,Ty tubylec... Wstawiaj coś szybko, bo śmieci nas zasypią... Trzeba się bronić 😉
  • Marek Adam Grabowski 3 miesiące temu
    Grafomanka Miło mi, że tak uważasz. Ja nigdy nie uważałem jednak tworzenia opowiadań za coś na stałe. To miała być tylko rozgrzewka przed stworzeniem powieści. Ale wszystko się jakoś wydłużyło i wymknęło pod kontroli. Oj dużo powstało tych opowiadań...
  • Grafomanka 3 miesiące temu
    Marku, stałe są tylko zmiany, im dalej idziemy tym więcej doświadczeń, trzeba się tym dzielić, wyrzucać z siebie.
    Kości, to super obrazy, powinieneś to kontynuować. Tak myślę
  • Marek Adam Grabowski 3 miesiące temu
    Grafomanka Coś jeszcze kiedyś wrzucę...
  • Pływaczka 3 miesiące temu
    Piękny wiersz, przemówił do mnie. Pozdrawiam
  • Grafomanka 3 miesiące temu
    Dziękuję.
    Pozdrawiam
  • Cichy Bob 3 miesiące temu
    Przedłużająca się agonia?
  • Cichy Bob 3 miesiące temu
    Betti powiedz ile nas jeszcze będziesz męczyć ostatnim zakrętem życiowym?
  • Grafomanka 3 miesiące temu
    Ile mi się spodoba... 😁
  • Grafomanka 3 miesiące temu
    To ty Angela za bobem się chowasz?
    To nie jest wiersz o ostatnim zakręcie, do ostatniego jeszcze trochę... jakbyś nie zauważyła
  • Flik Flak Fluk 3 miesiące temu
    Ciekawy, energetyczny wiersz, świetnie się czytało. Pozdrawiam i 5.
  • piliery 3 miesiące temu
    Udało Ci się nadać temu, nostalgicznemu, wierszowi niezwykłą lekkość. Bardzo piękny.
  • Grafomanka 3 miesiące temu
    Flik, Piliery, dziękuję za przeczytanie i komentarze.
    Pozdrawiam
  • _KresKa_22_ 3 miesiące temu
    I tutaj ta sama opinia. Nie chcę robić Ci przykrości, ale wydaje mi się, że każdy z Twoich "wierszy" jest dość słaby, wskazuje na to mizerna ocena poniżej 2.6⭐️
    Może czas zająć się czymś innym?
    Pozdrawiam 😀
  • Grafomanka 3 miesiące temu
    No widzisz, gdybyś miała choć blade pojęcie o poezji, to byś wiedziała, że oceny nic tutaj nie znaczą... a raczej znaczą coś tylko dla grafomanów, którzy w ten sposób wspierają się w tym nieszczęściu jakim jest całkowity brak talentu... dlatego biegaj po portalu i pisz to swoje 'super' itd. może akurat ktoś ci odpłaci tym samym... 🤣🤣🤣🤣😂😂😂
  • _KresKa_22_ 3 miesiące temu
    Czy myśmy pili razem szampana?
  • Grafomanka 3 miesiące temu
    _KresKa_22_ , dzieci piją tylko piccolo, szampan za bardzo zakręciłby ci w głowie, a i bez tego snujesz się jak oczadziała

    Wróć na swoją piaskownicę...

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania