Poprzednie częścipostój

Postój

Pora na antrakt w Międzymyślu,

bądź w Międzyczasie pod siódemką

na przedawnienie starych przysłów.

W czasie burz mózgów - błyski noc tną.

 

To pora westchnień i azylu

w płuc objętości, w równym pulsie

na wyludnionej stacji Beztrosk,

w bezwietrznej aurze - w miękkiej chuście,

 

w której otula tylko ciepło

własnego ciała, dźwięk oddechu.

Wsiąkło w grunt dawno, co przez palce

przeciekło - nie ma. Nie ma mnie tu -

 

ja w Międzymyślu, w Międzyczasie,

zakotwiczona w tym Beztrosku,

w którym się snuje smużka wiary,

a na ławeczce - Wola Boska.

 

__________

Rok 2017/2018

Średnia ocena: 3.3  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • Grafomanka 9 miesięcy temu
    Ładnie płynie wiersz... niby beztrosko, ale z ma swój ciężar. No i przystań... 5

    Pozdrawiam
  • TseCylia 9 miesięcy temu
    Dobrze odczytałaś, tylko NIBY. Okoliczności będące bezpośrednim "powodem" tekstu były bardzo niefajne.
    Pozdro i dzięki :)
  • Dekaos Dondi 9 miesięcy temu
    TseCylia↔Postój na zastanowienie. Może nawet na przekierowanie pewnych schematów.
    Szczególnie ostatnia→jak dla mnie:)↔Pozdrawiam:)
  • TseCylia 9 miesięcy temu
    To był moment mojego życia, w którym trzeba było przewartosciowac wiele i zrozumieć, czym jest pokora.
    Dzięki i pozdro :)
  • piliery 9 miesięcy temu
    Muszę Ci powiedzieć, że ten wiersz wzbudził mój zachwyt precyzją refleksji, łatwością z jaką posługujesz się słowem. Uwielbiam takie zbitki: " W czasie burz mózgów - błyski noc tną." Ostatnia strofa to majstersztyk.
  • TseCylia 9 miesięcy temu
    Piliery, dziękuję... Miło bardzo taką opinię czytać. :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania