Heh, za szybko ta akcja pędzi, brakuje opisów, w dialogach czynności niegębowe wielką literą no i czasem zbędne przecinki, acz nie zwracałem na nie uwagi. :p Na plusy mogę dodać, że miało to spory potencjał. Takie dwa i pół, czyli trzy.
"Leżące na mokrej ziemi zwłoki, a raczej to, co z nich pozostało, powoli zaczęły gnić. Dern, dowódca straży niezależnego miasta - Torngrad, skrzywił się z niesmakiem.
(tutaj niepotrzebna jest tak duża przerwa)
— Te cholerne trupojady,(przecinek zbędny) nie dają mieszkańcom spać.(bez kropki) — rzucił w kierunku stojącej obok niego postaci.
(również bez tej przerwy)
— Właśnie widzę. I mam rozumieć, że muszę je wytępić? — odpowiedziała melodyjnym głosem.
(tak samo)
— Dokładnie.
(i tu)
***
(tu też)
Wiedza, którą Lealia dysponowała na temat potworów, była bardzo niewielka. Komendant nie powiedział jej nawet, gdzie może być ich kryjówka. Kręciła się, więc,(bez przecinka) po okolicy w poszukiwaniu śladów. Nic dziwnego, nie była profesjonalnym pogromcą potworów, ale jej sakiewka świeciła pustkami.
(bez przerwy, może być w kolejnym akapicie, ale nie tak wyglądającym)
Właśnie zmarznięta i przemoknięta, wracała z bezowocnych, jak myślała poszukiwań, gdy w oddali dostrzegła migoczące(,) jasne światło. Oczywiście, nie mógł to być trupojad, lecz zjawisko światełka w głębi boru, było dość niezwykłe. Niewiele myśląc, elfka skierowała konia w tamtym kierunku, chociaż na chwilę przestając psioczyć na pogodę.
(bez przerwy)
Znalazłszy się całkiem blisko, dostrzegła kilka postaci, a mianowicie starca, z którego, różdżki wydostawały się białe iskry, małą dziewczynkę, chowającą się za plecami maga oraz stadko bestii, które zbliżały się do nich. Naokoło leżał wianuszek zmasakrowanych ciał. Białowłosa, natychmiast wyciągnęła miecz,(bez przecinka) z pochwy i rzuciła się na przeciwników. Sztuka szermierki,(bez przecinka) nie była jej obca, wręcz przeciwnie, tam skąd pochodziła,(bez przecinka) uważano ją za prawdziwego mistrza w tej dziedzinie. Z gracją, idealnie wyprowadzając cios, pozbyła się pierwszej bestii, a potem następnej i kolejnej. Miała, jednak,(bez przecinka) nieodparte wrażenie, że przeciwników wciąż przybywa.
(bez przerwy)
***
(tu też)
— Ghule zniszczyły Torngrad. Jesteś jedynym świadkiem, więc przejdź do konkretów.(bez kropki) — wycedził przez zaciśnięte zęby okryty zielonym kapturem czarownik.
(bez przerwy)
— To nie były ghule. To były(Tylko) czarne, włochate bestie.(bez kropki) — powiedziała, wyraźnie już zdenerwowana kobieta. Rozmawiała z radą czarodziejów, a wydawało jej się, że ma do czynienia z bandą kretynów.
— Nieistotne. Mów dalej.
(A kiedy to się działo? I co to za kobieta? Gdzie oni się znajdują?)
***
(bez przerwy)
Z każdą chwilą sytuacja robiła się coraz gorsza. Wyczerpana długą walką, nie była w stanie, użyć czarów. Jedyne(,) co mogła, to odpierać atak, kupując całej trójce,(bez przecinka) parę minut życia.
Niespodziewanie usłyszała stukot kopyt i złowrogi okrzyk jeźdźca. Wypowiedział on, kilka niezrozumiałych słów, a białe światło oślepiło ją i jej towarzyszy. Po kilku chwilach, podczas których,(bez przecinka) Lealia nic nie widziała, dostrzegła znajomą sylwetkę majaczącą się(bez się) na koniu.
— Asaral, nawet nie wiesz jak się cieszę.(bez kropki) — wydusiła, rozglądając się po pobojowisku. — Gdyby nie ty, byłoby po nas.
— Do twoich usług, skarbie. — mężczyzna zeskoczył z wierzchowca i ukłonił się nisko.
— Nie nazywaj mnie tak. — skrzywiła się.
— Przecież cię uratowałem! Należy mi się!
— Jestem wdzięczna, ale nie nazywaj mnie tak. Nic tu po mnie, wracam do miasta.
— Nie ma gdzie wracać, Torngrad jest zniszczone.
***
— Co się stało z magiem i dzieckiem? — wychrypiał starzec, w niebieskiej szacie(.; kim on jest? Gdzie to się dzieje?)
— Nie wiem, nie jestem opiekunką do dzieci. Pomogłam im, rozstaliśmy się i tyle. Tylko zastanawia mnie jedno. Dlaczego,(bez przecinka) nie przesłuchacie Asarala?
— Ponieważ musiał niezwłocznie wracać do Berg.
— Rozumiem. Mogę już iść?
— Taak, to wszystko. — wstała i opuściła salę. Szybko osiodłała karego konia i ruszyła w dalszą drogę traktem. W głowie (jej) kołatała, tylko jedna myśl "Muszę się dowiedzieć więcej,(bez przecinka) o tych bestiach.""
No to tak. W wielu miejscach masz zbędne przecinki i kropki. Te wielkie spacje też są całkowicie zbędne, bo przez nie tekst czytało się trochę trudno :-/ ogólnie tekst ma potencjał, tyle że tutaj tak naprawdę sprowadza się tylko do rozmów. Opisów sytuacji jest tak mało, że aż to boli, niestety...
Beznadzieja, to beznadziejne, ale tylko tyle udało mi się znaleźć :( I bardzo mi przykro, że to tak daleko :(
To planowane koncerty Guns N' Roses na ten rok
08 Apr 2016
21:30
Las Vegas, Nevada, USA
T-Mobile Arena
Guns N' Roses
From zł1,044.99
Get Your Tickets
Sat
09 Apr 2016
21:30
Las Vegas, Nevada, USA
T-Mobile Arena
Guns N' Roses
From zł1,415.02
Get Your Tickets
15 - 17 Apr 2016
Indio, California, USA
Empire Polo Field
Guns N' Roses & Calvin Harris - Coachella 2016 - Weekend 1
From zł262.79
Get Your Tickets
15 - 17 Apr 2016
Indio, California, USA
Empire Polo Field
Coachella 2016 - Extras - Weekend 1
We have only 9 tickets left on our site!
From zł504.73
Get Your Tickets
Tue
19 Apr 2016
20:30
Mexico City, Mexico
Foro Sol
Guns N' Roses
From zł260.19
Get Your Tickets
Wed
20 Apr 2016
20:30
Mexico City, Mexico
Foro Sol
Guns N' Roses
From zł263.66
Get Your Tickets
22 - 24 Apr 2016
Indio, California, USA
Empire Polo Field
Coachella 2016 - Extras - Weekend 2
We have only 8 tickets left on our site!
From zł796.57
Get Your Tickets
22 - 24 Apr 2016
Indio, California, USA
Empire Polo Field
Guns N' Roses & Calvin Harris - Coachella 2016 - Weekend 2
From zł626.65
Get Your Tickets
— Te cholerne trupojady, nie dają mieszkańcom spać.
Bez kropki, bo potem mamy opis tego, jak bohaterka to powiedziała.
Kręciła się, więc
Bez przecinka.
Oczywiście, nie mógł to być trupojad
Bez przecinka.
z którego, różdżki wydostawały się białe iskry
Bez przecinka.
Białowłosa, natychmiast wyciągnęła miecz, z pochwy i rzuciła się na przeciwników. Sztuka szermierki, nie była jej obca
Bez przecinków.
Miała, jednak
Bez przecinka.
— Ghule zniszczyły Torngrad. Jesteś jedynym świadkiem, więc przejdź do konkretów.
Bez kropki, bo potem mamy opis tego, jak bohater to powiedział.
— To nie były ghule. To były czarne, włochate bestie.
Bez kropki, bo potem mamy opis tego, jak bohaterka to powiedziała.
— Asaral, nawet nie wiesz jak się cieszę.
Bez kropki, bo potem mamy opis tego, jak bohaterka to powiedziała.
Wypowiedział on, kilka niezrozumiałych słów
Bez przecinka, a on jest zbędne.
mężczyzna zeskoczył z wierzchowca i ukłonił się nisko.
Wielką literą, bo to opis czegoś innego niż mówienie.
— Nie nazywaj mnie tak.
Bez kropki, bo potem mamy opis tego, jak bohaterka to powiedziała.
Dlaczego, nie przesłuchacie Asarala?
Bez przecinka.
wstała i opuściła salę.
Wielką literą, bo to opis czegoś innego niż mówienie.
Poza tym puste linijki. Dam 4/10.
Co do pomysłu, nie wiem, czy zrozumiałam go do końca. To wyrywki wspomnień, które nie są uporządkowane chronologicznie? Pokazanie celu bohaterki, a raczej jego zarysu? Koncepcja jest dobra, ale wykonanie niezwykle chaotyczne i skrótowe. Brakuje mi też tych bestii, o nich samych są tylko dwie wzmianki, a nota mówi, że to o nich będzie tekst.
6/10
No i całokształt... bardzo krótko i chaotycznie. Poza tym można zadać kilka pytań, nie wiem czy to będzie czepianie czy nie, ale...
Czemu na bardzo ważną misję wysłano kogoś bez żadnego doświadczenia?
Jedna osoba ma wytępić cały gatunek?
Czemu rada miała być kretynami? Bo przesłuchała jedynego świadka wielkiej tragedii, w której brało udział nieznane, potężne zło?
Kim jest Asaral? Kimś, kto ją kochał i tyle, jest zbędny dla historii. :/
Jako plus mogę wymienić to, że nie dłużyło się oraz tacy bohaterowie mogli zaistnieć. (Jak odliczymy bycie elfem, magię i takie tam).
5/10
Dzięki za ocenę i poświęcony czas ;) Tak jak już mówiłam (parę razy) pisałam szybko, bo nie miałam czasu. Pomysł owszem był, ale zgubił się gdzieś pomiędzy kartkami książki do francuskiego. Wstawiłam to tylko ze względu na moje dziwne poczucie przyzwoitości. Co do pytań, bo napisałam nie jasno.
- Miasto wysłało kogoś kto zlikwidował by zagrożenie, nie wiedzieli, że to nieznane bestie. Wysłali kogoś bez doświadczenia, bo sami go nie mieli, myśleli, że bestie to jedynie trupojady.
- Patrz wyżej. Dodatkowo, myśleli, że to tylko kilka osobników.
- Z kontekstu można się domyślić, że Lealia już mówiła, że to nie były ghule, a oni nie słuchali jej.
- Asaral jest dość ważny dla historii, w końcu uratował bohaterkę. Trochę skrzywdziłam go w tym tekście. Miałam całkiem fajny pomysł na tę postać, ale brak czasu na realizację :/
Serio jest mi głupio.
Rozumiem. C: Dziękuję za odpowiedź. C: Następnym razem pójdzie Ci lepiej, a Twoje poczucie przyzwoitości nie jest dziwne. Umówiłaś się na jakiś termin, to go dotrzymałaś. C: Tak powinno się robić.
A i nie ma za co. C:
Błędy:
,,— Do twoich usług, skarbie. — mężczyzna '' - Mężczyzna
,,— Nie nazywaj mnie tak. — skrzywiła się.'' - Skrzywiła się
Cała reszt jest już wypisana. 6-10
Pomysł: Pomysł mi się podobał, ale miał potencjał, którego nie wykorzystałaś w pełni. 7-10
Całokształt: Ogólnie opowiadanie jest ciekawe. Mogło być więcej opisów, co przybliżyłoby czytelnikowi miejsca lub postacie. Te przerwy między akapitami ułatwiają podział na poszczególne części, ale nie wyglądają ładnie. Trochę jakbyś chciała sprawić nim, że opowiadanie jest dłuższe niż w rzeczywistości. Czytało się jednak dobrze, ale ta urwana końcówka wywołuje niedosyt :( Chciałabym wiedzieć, co stało się z magiem i dziewczynką. 6-10
Dzięki wielkie. Z tymi przerwami między akapitami nie wiem co mi do głowy strzeliło. Chyba jednak pisanie o trzeciej w nocy nie jest najlepszym pomysłem. W każdym razie, nie miało to być sztuczne rozciągnięcie tekstu ;)
Beznadzieja, poprawiam mą ocenę z tego pojedynku. Przepraszam, na śmierć o tym zapomniałam...
No to tak za blędy jak wyżej 4
Za pomysł... Tekst jest ciekawy, trochę pochachmęcony, ale miałaś orginalny pomysł i to ci się chwali, więc daję... 8
A za całość spokojne 6 ;-)
Komentarze (18)
"Leżące na mokrej ziemi zwłoki, a raczej to, co z nich pozostało, powoli zaczęły gnić. Dern, dowódca straży niezależnego miasta - Torngrad, skrzywił się z niesmakiem.
(tutaj niepotrzebna jest tak duża przerwa)
— Te cholerne trupojady,(przecinek zbędny) nie dają mieszkańcom spać.(bez kropki) — rzucił w kierunku stojącej obok niego postaci.
(również bez tej przerwy)
— Właśnie widzę. I mam rozumieć, że muszę je wytępić? — odpowiedziała melodyjnym głosem.
(tak samo)
— Dokładnie.
(i tu)
***
(tu też)
Wiedza, którą Lealia dysponowała na temat potworów, była bardzo niewielka. Komendant nie powiedział jej nawet, gdzie może być ich kryjówka. Kręciła się, więc,(bez przecinka) po okolicy w poszukiwaniu śladów. Nic dziwnego, nie była profesjonalnym pogromcą potworów, ale jej sakiewka świeciła pustkami.
(bez przerwy, może być w kolejnym akapicie, ale nie tak wyglądającym)
Właśnie zmarznięta i przemoknięta, wracała z bezowocnych, jak myślała poszukiwań, gdy w oddali dostrzegła migoczące(,) jasne światło. Oczywiście, nie mógł to być trupojad, lecz zjawisko światełka w głębi boru, było dość niezwykłe. Niewiele myśląc, elfka skierowała konia w tamtym kierunku, chociaż na chwilę przestając psioczyć na pogodę.
(bez przerwy)
Znalazłszy się całkiem blisko, dostrzegła kilka postaci, a mianowicie starca, z którego, różdżki wydostawały się białe iskry, małą dziewczynkę, chowającą się za plecami maga oraz stadko bestii, które zbliżały się do nich. Naokoło leżał wianuszek zmasakrowanych ciał. Białowłosa, natychmiast wyciągnęła miecz,(bez przecinka) z pochwy i rzuciła się na przeciwników. Sztuka szermierki,(bez przecinka) nie była jej obca, wręcz przeciwnie, tam skąd pochodziła,(bez przecinka) uważano ją za prawdziwego mistrza w tej dziedzinie. Z gracją, idealnie wyprowadzając cios, pozbyła się pierwszej bestii, a potem następnej i kolejnej. Miała, jednak,(bez przecinka) nieodparte wrażenie, że przeciwników wciąż przybywa.
(bez przerwy)
***
(tu też)
— Ghule zniszczyły Torngrad. Jesteś jedynym świadkiem, więc przejdź do konkretów.(bez kropki) — wycedził przez zaciśnięte zęby okryty zielonym kapturem czarownik.
(bez przerwy)
— To nie były ghule. To były(Tylko) czarne, włochate bestie.(bez kropki) — powiedziała, wyraźnie już zdenerwowana kobieta. Rozmawiała z radą czarodziejów, a wydawało jej się, że ma do czynienia z bandą kretynów.
— Nieistotne. Mów dalej.
(A kiedy to się działo? I co to za kobieta? Gdzie oni się znajdują?)
***
(bez przerwy)
Z każdą chwilą sytuacja robiła się coraz gorsza. Wyczerpana długą walką, nie była w stanie, użyć czarów. Jedyne(,) co mogła, to odpierać atak, kupując całej trójce,(bez przecinka) parę minut życia.
Niespodziewanie usłyszała stukot kopyt i złowrogi okrzyk jeźdźca. Wypowiedział on, kilka niezrozumiałych słów, a białe światło oślepiło ją i jej towarzyszy. Po kilku chwilach, podczas których,(bez przecinka) Lealia nic nie widziała, dostrzegła znajomą sylwetkę majaczącą się(bez się) na koniu.
— Asaral, nawet nie wiesz jak się cieszę.(bez kropki) — wydusiła, rozglądając się po pobojowisku. — Gdyby nie ty, byłoby po nas.
— Do twoich usług, skarbie. — mężczyzna zeskoczył z wierzchowca i ukłonił się nisko.
— Nie nazywaj mnie tak. — skrzywiła się.
— Przecież cię uratowałem! Należy mi się!
— Jestem wdzięczna, ale nie nazywaj mnie tak. Nic tu po mnie, wracam do miasta.
— Nie ma gdzie wracać, Torngrad jest zniszczone.
***
— Co się stało z magiem i dzieckiem? — wychrypiał starzec, w niebieskiej szacie(.; kim on jest? Gdzie to się dzieje?)
— Nie wiem, nie jestem opiekunką do dzieci. Pomogłam im, rozstaliśmy się i tyle. Tylko zastanawia mnie jedno. Dlaczego,(bez przecinka) nie przesłuchacie Asarala?
— Ponieważ musiał niezwłocznie wracać do Berg.
— Rozumiem. Mogę już iść?
— Taak, to wszystko. — wstała i opuściła salę. Szybko osiodłała karego konia i ruszyła w dalszą drogę traktem. W głowie (jej) kołatała, tylko jedna myśl "Muszę się dowiedzieć więcej,(bez przecinka) o tych bestiach.""
No to tak. W wielu miejscach masz zbędne przecinki i kropki. Te wielkie spacje też są całkowicie zbędne, bo przez nie tekst czytało się trochę trudno :-/ ogólnie tekst ma potencjał, tyle że tutaj tak naprawdę sprowadza się tylko do rozmów. Opisów sytuacji jest tak mało, że aż to boli, niestety...
No więc. Ogółem za tekst daję 3, za błędy 4 ;-)
To planowane koncerty Guns N' Roses na ten rok
08 Apr 2016
21:30
Las Vegas, Nevada, USA
T-Mobile Arena
Guns N' Roses
From zł1,044.99
Get Your Tickets
Sat
09 Apr 2016
21:30
Las Vegas, Nevada, USA
T-Mobile Arena
Guns N' Roses
From zł1,415.02
Get Your Tickets
15 - 17 Apr 2016
Indio, California, USA
Empire Polo Field
Guns N' Roses & Calvin Harris - Coachella 2016 - Weekend 1
From zł262.79
Get Your Tickets
15 - 17 Apr 2016
Indio, California, USA
Empire Polo Field
Coachella 2016 - Extras - Weekend 1
We have only 9 tickets left on our site!
From zł504.73
Get Your Tickets
Tue
19 Apr 2016
20:30
Mexico City, Mexico
Foro Sol
Guns N' Roses
From zł260.19
Get Your Tickets
Wed
20 Apr 2016
20:30
Mexico City, Mexico
Foro Sol
Guns N' Roses
From zł263.66
Get Your Tickets
22 - 24 Apr 2016
Indio, California, USA
Empire Polo Field
Coachella 2016 - Extras - Weekend 2
We have only 8 tickets left on our site!
From zł796.57
Get Your Tickets
22 - 24 Apr 2016
Indio, California, USA
Empire Polo Field
Guns N' Roses & Calvin Harris - Coachella 2016 - Weekend 2
From zł626.65
Get Your Tickets
Bez kropki, bo potem mamy opis tego, jak bohaterka to powiedziała.
Kręciła się, więc
Bez przecinka.
Oczywiście, nie mógł to być trupojad
Bez przecinka.
z którego, różdżki wydostawały się białe iskry
Bez przecinka.
Białowłosa, natychmiast wyciągnęła miecz, z pochwy i rzuciła się na przeciwników. Sztuka szermierki, nie była jej obca
Bez przecinków.
Miała, jednak
Bez przecinka.
— Ghule zniszczyły Torngrad. Jesteś jedynym świadkiem, więc przejdź do konkretów.
Bez kropki, bo potem mamy opis tego, jak bohater to powiedział.
— To nie były ghule. To były czarne, włochate bestie.
Bez kropki, bo potem mamy opis tego, jak bohaterka to powiedziała.
— Asaral, nawet nie wiesz jak się cieszę.
Bez kropki, bo potem mamy opis tego, jak bohaterka to powiedziała.
Wypowiedział on, kilka niezrozumiałych słów
Bez przecinka, a on jest zbędne.
mężczyzna zeskoczył z wierzchowca i ukłonił się nisko.
Wielką literą, bo to opis czegoś innego niż mówienie.
— Nie nazywaj mnie tak.
Bez kropki, bo potem mamy opis tego, jak bohaterka to powiedziała.
Dlaczego, nie przesłuchacie Asarala?
Bez przecinka.
wstała i opuściła salę.
Wielką literą, bo to opis czegoś innego niż mówienie.
Poza tym puste linijki. Dam 4/10.
Co do pomysłu, nie wiem, czy zrozumiałam go do końca. To wyrywki wspomnień, które nie są uporządkowane chronologicznie? Pokazanie celu bohaterki, a raczej jego zarysu? Koncepcja jest dobra, ale wykonanie niezwykle chaotyczne i skrótowe. Brakuje mi też tych bestii, o nich samych są tylko dwie wzmianki, a nota mówi, że to o nich będzie tekst.
6/10
No i całokształt... bardzo krótko i chaotycznie. Poza tym można zadać kilka pytań, nie wiem czy to będzie czepianie czy nie, ale...
Czemu na bardzo ważną misję wysłano kogoś bez żadnego doświadczenia?
Jedna osoba ma wytępić cały gatunek?
Czemu rada miała być kretynami? Bo przesłuchała jedynego świadka wielkiej tragedii, w której brało udział nieznane, potężne zło?
Kim jest Asaral? Kimś, kto ją kochał i tyle, jest zbędny dla historii. :/
Jako plus mogę wymienić to, że nie dłużyło się oraz tacy bohaterowie mogli zaistnieć. (Jak odliczymy bycie elfem, magię i takie tam).
5/10
Razem: 15
- Miasto wysłało kogoś kto zlikwidował by zagrożenie, nie wiedzieli, że to nieznane bestie. Wysłali kogoś bez doświadczenia, bo sami go nie mieli, myśleli, że bestie to jedynie trupojady.
- Patrz wyżej. Dodatkowo, myśleli, że to tylko kilka osobników.
- Z kontekstu można się domyślić, że Lealia już mówiła, że to nie były ghule, a oni nie słuchali jej.
- Asaral jest dość ważny dla historii, w końcu uratował bohaterkę. Trochę skrzywdziłam go w tym tekście. Miałam całkiem fajny pomysł na tę postać, ale brak czasu na realizację :/
Serio jest mi głupio.
A i nie ma za co. C:
Elena Taki miałam plan ;)
,,— Do twoich usług, skarbie. — mężczyzna '' - Mężczyzna
,,— Nie nazywaj mnie tak. — skrzywiła się.'' - Skrzywiła się
Cała reszt jest już wypisana. 6-10
Pomysł: Pomysł mi się podobał, ale miał potencjał, którego nie wykorzystałaś w pełni. 7-10
Całokształt: Ogólnie opowiadanie jest ciekawe. Mogło być więcej opisów, co przybliżyłoby czytelnikowi miejsca lub postacie. Te przerwy między akapitami ułatwiają podział na poszczególne części, ale nie wyglądają ładnie. Trochę jakbyś chciała sprawić nim, że opowiadanie jest dłuższe niż w rzeczywistości. Czytało się jednak dobrze, ale ta urwana końcówka wywołuje niedosyt :( Chciałabym wiedzieć, co stało się z magiem i dziewczynką. 6-10
Pozdrawiam :)
No to tak za blędy jak wyżej 4
Za pomysł... Tekst jest ciekawy, trochę pochachmęcony, ale miałaś orginalny pomysł i to ci się chwali, więc daję... 8
A za całość spokojne 6 ;-)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania