potrzeba niekonkret

Ona: chciałabym, żeby mnie ktoś kochał. Czy to tak wiele?

 

On: a co rozumiesz przez słowo kochać?

 

Ona: no chyba oczywiste, przecież wiesz

 

On: nie wiem. Co konkretnie musiałbym Ci dać, żebyś uznała, że Cię kocham?

 

Ona: phi, co za pytanie, jak nie wiesz to spadaj nieczuły baranie

 

Trudno jest zaspokoić innym naszą potrzebę, jeśli sami nie potrafimy nazwać tego, czego konkretnie potrzebujemy

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania